To jest widok strony w wersji do druku
-
wyciek z chłodnicy
Witam wszystkich.Mam problem z chłodnica wody w fiacie bravo polega on na delikatnym wycieku płynu. wiec mam pytanie czy istnieje jakiś sposób na to by go zlikwidować bez demontażu jej( mam na myśli jakiś środek który się dolewa do wody albo coś takiego) ???jak już napisałem wyciek jest delikatny.Z gory dzięki za poradę.pzdr
-
No na krótką metę, możesz kupić jakiś środek który tą nieszczelność usunie. Tyle że zastosowanie takiego środka, nie daje Ci żadnej pewności że to wytrzyma jakiś czas. Może być tak że wydasz pieniądze i będziesz bał się gdzieś dalej wyjechać w obawie że chłodnica znowu zacznie cieknąć.
Dawniej do takich małych nieszczelności stosowano fusy z kawy i pomagało.
-
mi najbardziej chodzi o to żeby było skuteczne.a wyciek jest niezaznaczany tylko widać sącząca się wodę.ale mam nadzieje ze na jakiś czas pomo[COLOR=#ff0000]ż[/COLOR]e...
-
Cytat:
Napisał
iras151 wyciek jest niezaznaczany tylko widać sącząca się wodę
Nieznaczny wyciek jest wtedy jak chłodnica lekko paruje, jeżeli już widzisz wyciek, to żaden środek może okazać się nieskuteczny.
-
Tak jak kolega golejowy powiedział noże pomóc ale nie musi.
Duży wybór takich uszczelniaczy kupisz na każdej stacji paliwowej, tutaj masz przykładowe środki
Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
to wiem juz wszytsko. wiec lepiej kupie chłodnice bedzie szybciej chyba ze oddam ja do naprawy...dzieki za info.pzdr
-
Cytat:
Napisał
iras151 wiec lepiej kupie chłodnice bedzie szybciej chyba ze oddam ja do naprawy
Prawidłowy tok myślenia. Przynajmniej będzie wiedział co masz i że gdzieś w drodze nie dopadnie Cię jakaś poważniejsza awaria tej chłodnicy
-
Cytat:
Napisał
qolejowy No na krótką metę, możesz kupić jakiś środek który tą nieszczelność usunie. Tyle że zastosowanie takiego środka, nie daje Ci żadnej pewności że to wytrzyma jakiś czas. Może być tak że wydasz pieniądze i będziesz bał się gdzieś dalej wyjechać w obawie że chłodnica znowu zacznie cieknąć.
Dawniej do takich małych nieszczelności stosowano fusy z kawy i pomagało.
kiedyś słyszałem ze owe uszczelniacze potrafią zasyfić układ chłodzenia i lepiej się w to nie bawić. Swoją drogą widziałem kiedyś jak koleś zastosował poxylinę na nieszczelną chłodnicę. Mówił że trzyma już mu tak ponad rok. Nie znam nieszczelności ale powierzchnia samej poxyliny była równa paczce zapałek.
-
To taki ryzyk fizyk. Często w takich chłodnicach zbiera się korozja na dole i wdaje się między aluminiowe żeberka, a ten plastikowy "bok". To zaczyna się pocić, przepuszczać. Potrafią to naprawiać, ale koszty czasami dochodzą do rzędów cen nowej. Jak nie chcesz mieć niespodzianki to lepiej kup nową.
-
Cytat:
Napisał
miszko zbiera się korozja na dole i wdaje się między aluminiowe żeberka, a ten plastikowy "bok".
Ten jak piszesz plastikowy bok i same rurki chłodnicy są uszczelnione taką gumopodobną uszczelką. I często właśnie ta uszczelka parcieje. Sam kiedyś w Skodzie rozbierałem takową chłodnicę. Po rozgięciu klamerek zaciskających plastikowy bok można go wyjąć. Wszystkie rurki są uszczelnione tą gumą i wciśnięte w obudowę chłodnicy. Jako że wtedy z kupno nowej chłodnicy graniczyło z cudem, postanowiłem sam to uszczelnić. Dookoła przecieku wydarłem starą uszczelkę, wszystko dokładnie wyczyściłem i zakleiłem taką specjalną gumą z utwardzaczem. Tą gumę dostałem od kolegi który pracował przy produkcji okien PCV, i stosowali to do klejenia ze sobą szyb.
Działało to dosyć długo, ale w każdej dłuższej trasie w główce kołatały się myśli czy czasem nie zacznie z powrotem cieknąć.