Napiszę tak: kabelki,kabelki, kabelki.
W każdej 1.6 miałem z tym problem i na bank winę za to ponosi jakaś wiązka.
Jeżeli to Was pocieszy to w 1.8 mam to samo. Tyle, że auto nie gaśnie bo obroty spadają "jedynie" do 500.
To jest widok strony w wersji do druku
Napiszę tak: kabelki,kabelki, kabelki.
W każdej 1.6 miałem z tym problem i na bank winę za to ponosi jakaś wiązka.
Jeżeli to Was pocieszy to w 1.8 mam to samo. Tyle, że auto nie gaśnie bo obroty spadają "jedynie" do 500.
no to masz tak samo jak ja. jakby nie było, pogratulować wierności marce mimo niesprzyjających okoliczności ;)
Niestety to był błąd. W poprzedniej 1.8 (przed fl) obroty były cudowne, zero problemów przez 60 tyś.km więc myślałem, że to dolegliwość jedynie 1.6 i 1.2.
Myliłem się.
Italian shit. Dziekuję.
spadające obroty poniżej wartości progowych, to nie jest wyłącznie problem włoskiej marki. szukając rozwiązania na forach spotkałem podobne przypadki we Fordach i Golfach. co ciekawe, z reguły problem dotyczy silników 1.6.
Problem z obrotami rozwiązany, przyczyną wszystkich problemów była nieszczelna uszczelka pod dolnym kolektorem ssącym. Przy okazji wymieniłem jeszcze ten grzybek od podciśnienia z listwy wtryskowej bo miałem drugi. Po wymianie uszczelki autko chodzi bez problemu na gazie i na benzynie. Mam nadzieje że może ta informacja niektórym się może przydać.
jesli obroty falowaly caly czas to faktycznie nieszczelnosc w dolocie- wybacz ze wczesniej na to nie wpadlismy. U mnie falowaly czasami no i winne byly kable. Ale z drugiej strony pewnie ze trzy razy myslalem ze sie z tym uporalem gdy grzebalem pod maska a ja tylko zruszalem te kable. Niedlugo problem wracal. Oby w twoim przypadku rozwiazanie bylo skuteczne
Wydaje mi się że to będzie stała poprawa z tego względu że poprzednio samochód wcale nie trzymał obrotów na benzynie a na gazie chodził tylko do czasu aż temperatura się podniosła. Wczoraj jeździłem cały dzień w upale i wszystko było w porządku.
a tak BTW naprawa była strasznie droga;/ 9 zł za uszczelkę "lepszej firmy" po zniżkach w sklepie no i pół dnia mojej robocizny. Mam nadzieje że było warto :P
a ja mam pytanko - który to jest dolny kolektor ssący ?
kolektor ssący w 1.6 jest dwu częściowy. Górna część widoczna na silniku jest albo aluminiowa w starszych modelach albo plastikowa w nowszych. Dolny kolektor to jest ta część kolektora która łączy blok silnika z górą kolektora. Pomiędzy dolnym kolektorem a blokiem uszczelka jest jednoczęściowa a pomiędzy kolektorem górnym i dolnym są cztery oddzielne gumowe uszczelki. U mnie wadliwa była ta jednoczęściowa uszczelka przedmuchy były na dolocie pierwszego cylindra.
chciałem sie tylko upewnic - czyli przy samej głowicy :) a nie na rurkach :)
w uzupełnieniu do tego co napisał Akis, w dolną część kolektora ssącego masz wciśnięte wtryskiwacze benzynowe. tam też czasami warto wymienić uszczelki (oringi). oryginalne oringi kosztują trochę grosza, więc warto poszukać w sklepach z armaturą.
Ja zauważyłem natomiast, że spadanie i podbijanie obrotów nie ma miejsca na postoju. Dzieje się to tylko wtedy kiedy pojazd jest w ruchu, choćby minimalnym.
taką prawidłowość ma tutaj każdy ;) podstawowych prawidłowości jest conajmniej 2
- pojawia się po rozgrzaniu silnika do pewnej temperatury
- pojawie się w czasie jazdy po wciśnięciu sprzęgła
Przepływomierz?
w 1.6 nie ma przepływki.