odłączyć czujnik podciśnienia? ja raz wtyczke odłączyłem to obroty zaczęły okropnie skakać no i marchewka się zaświeciła, więc nie wiem jak to może pomóc
To jest widok strony w wersji do druku
odłączyć czujnik podciśnienia? ja raz wtyczke odłączyłem to obroty zaczęły okropnie skakać no i marchewka się zaświeciła, więc nie wiem jak to może pomóc
a zaślepiłeś go?
to przecież ciągnie lewe powietrze z tego luźnego wężyka
kolego jesli chcesz mozemy podpiac euroscana moze cos sie rozjasni
a jakie ma kolega obroty na biegu jałowym?
no to jak dla mnie dziwna sprawa. Silnik cięgnie lewe powietrze a obroty ma książkowe.....
odświeżając temat - w piątek i sobotę robiłem parę rzeczy przy aucie. Wymieniłem amortyzatory i sprężyny z tyłu, filtr paliwa (znajduje się w okropnym miejscu do wymiany jeśli nie ma się kanału ale poradziłem sobie), inne filtry, olej itp. Przejrzałem również kable, które po ruszeniu powodowały falowanie obrotów. Rozebrałem wszystkie taśmy jakie tam były i w zasadzie wszytko było w porządku. Dwa przewody były łączone z innymi i zaizolowane taśmą termokurczliwą. Rozciąłem je, sprawdziłem, niby połączenie było. Poprawiłem wtyczi, itp. no i odpukać jak na razie jest OK. Żadnego falowania, nawet lekkiego. Po rozpaleniu auto ma lekko wyższe obroty - tak jak powinno być. Więc może akurat naprawde poradziłem sobie z tym problemem. Ale mam do Was inne pytanie - czasem, jak auto jest rozgrzane i długo nim jeździłem, po zgaszeniu go, jak chcę ponownie odpalić to rozrusznik potrafi bardzo ciężko zakręcić. Coś jak w zimie przy niskiej temperaturze. Orientujecie się o co w tym chodzi?
jeśli chodzi o mnie to od czasu ustąpienia mrozów (od jakiś 8 tygodni) to zgasł mi tylko raz na światłach. Do dziś nie wiem gdzie leży problem ale łącząc fakty to problem dotyczył posiadaczy silników 1,6 i jego natężenie pojawiło się u nas wszystkich podczas siarczystych mrozów jakie miały miejsce tej zimy. U mnie wymiana silniczka korkowego nie wykazała wyraźnej poprawy. Więc aby juz nie inwestować w ciemno, czekam cierpliwie aż dana wadliwa część całkiem pierdyknie bo przy aktualnym stanie rzeczy nawet soft diagnostyczny nie widział żadnego problemu.
Jeśli chodzi o filtr paliwa to też wymieniałem bez kanału. Użyłem jedynie lewarka. Lekko nie było a zamiennik jeszcze nie pasował tak idealnie :> Ale jakoś to poszło.
u mnie mróz nie ma z tym nic wspólnego. problem falowania obrotów po wciśnięciu sprzęgła występuje przez cały rok. najważniejsze, że auto nie gaśnie dlatego dałem już sobie z tym spokój. zresztą, co mechanik to inna diagnoza. straciłbym fortunę, zanim wyjaśniłbym problem. ostanio słyszałem żeby wymienić przepustnicę, wcześniej czujnik położenia wału. jeszcze wcześniej głowica do remontu. ja obstawiam jednak problem z elektryką, o której tyle się pisze przy okazji Bravo i Stilo z silnikami 1.6.
ciekawy jest ten motyw odpalania auta przez kable. też słyszałem, że można w ten sposób uszkodzić sobie elektrykę. podobnie przy okazji spawania na pojeździe bez odłączonej klemy. być może coś w tym jest.
a spróbujcie koledzy poruszać wiązką kabli pod rurą doprowadzającą powietrze do przepustnicy (zaraz przy połączeniu z przepustnicą) ale podczas falowania obrotów.
u mnie nie ma szans. musiałbym być 3,5 metrowym kaskaderem żeby równocześnie podczas jazdy z podniesioną maską wciskać sprzegło i targać wiązką :D jedyne co mi pozostaje, to diagnostyk z przenośnym komputerem obsługującym mój sterownik, który podczas jazdy będzie odczytywał parametry silnika. niestety, tak jak już kiedyś napisałem - fachowców BRAK!
zaraz zaraz. Ale na postoju nie falują? jak wrzucisz luz?
nie faluja. o moich problemach pisałem wielokrotnie. dzieje się to tylko podczas jazdy. żadnego falowania na postoju.
nie rozumiem w takim razie. W czasie jazdy jak wciśniesz sprzęgło to obroty falują? czyli de facto falują jak jest na luzie.....
ok. napiszę to jeszcze raz, ale po raz ostatni :) w czasie jazdy na rozgrzanym silniku kiedy wciskam sprzęgło, obroty lecą na pysk poniżej 850 obr/min. czasami lecą tak nisko, że silnik przełącza się z gazu na benzynę. trwa to ułamki sekud. problem nie dotyczy wyłącznie gazu, to samo dzieje się na benzynie. korci mnie jeszcze żeby podmienić przepustnicę, ale to kolejne koszty...