To jest widok strony w wersji do druku
-
Jeszcze nic nie sprawdzałam, nie mam kiedy. Za to już działa wszystko jeśli chodzi o LPG. Został wymieniony w ogóle sterownik i problem z falującymi obrotami i gaśnięciem zniknął jak sen jaki złoty.
Niestety nadal mam problemy z rozruchem, ale byłam już u jednego speca od stacyjek, który potwierdził, że problem tkwi w stacyjce i muszę wymienić jakąś kostkę (nie wiem o co kaman, ale się dowiem jak w końcu będę miała chwilę, żeby pojechać do Inter Cars i zapytać o tę cholerną kostkę)
Poza tym ciesze się nadal swoją Lalunią, która w trasie pali ok. 6,5 l LPG, a w mieście ok. 8l, co jest bardzo przyjemne dla mojego portfela. Szczególnie, że Laluni w ten weekend przeskoczył licznik na 120 tys co oznacza, że zrobiłam nią od zakupu już około 3,5 tys km.
-
Pewnie mechanikowi chodziło o kostkę od stacyjki która znajduje się w obudowie kolumny kierownic.
-
3 załącznik(i)
Hienuli mojej stuknęło już prawie 16 tys wspólnej jazdy. Wrzucam zdjęcia z naszej przedostatniej trasy, z Beskidów. Radziła sobie bardzo ładnie, górskie ścieżki nie robią na niej wrażenia. Spalanie LPG średnio 8l/100km, ale jak jadę grzecznie i równo, to potrafi łyknąć 6,5 l i ucieszyć mój portfel.
Na początku września wyskoczyłyśmy do Hluboki nad Wełtawą (ode mnie 850 km w jedną stronę), na Pit Bull Show Krivonoska, i również bezproblemowo. Kocham jej bagażnik - wlazły dwie psie klatki kennelowe, graty moje i kumpeli, a w drodze powrotnej jeszcze 2 zgrzewki Kofoli i kilka piweczek. Przy okazji pochwalę się, bo moja sucz zakończyła sezon startowy 2 miejscem w Weight Pullingu, Suki poniżej 20 kg, z uciągiem 1970 kg; a jej brat pierwszym, Psy poniżej 20 kg, taki sam uciąg.
W tym tygodniu Lalunia dostanie nowe oczy, bo przez te stare ledwo widzi i doprowadza mnie do szału w czasie jazdy po zmierzchu. Oprócz oczu kupiłam jej jeszcze kolejny komplet żarówek H7 Osram NightBreaker - najlepsze na jakich dotąd jeździłam.
Odkąd się poznałyśmy poza założeniem gazu wymieniłam klocki i tarcze, ma nówki opony (Hanook Optimo 4S - polecam, aquaplaning niemal nie istnieje) i alternator. Niedługo pewnie będziemy robić wydech, bo sądząc po odgłosach mam dziurę, i najwyższy czas na rozrząd, płyny i filtry. Poza tym śmiga aż miło. Jak się podoba?
-