Witam,
czy ktoś może podać najszybszą drogę do dostania się do filtra powietrza w Stilo 1.9 jtd?
Z góry dziękuję.
Paweł
To jest widok strony w wersji do druku
Witam,
czy ktoś może podać najszybszą drogę do dostania się do filtra powietrza w Stilo 1.9 jtd?
Z góry dziękuję.
Paweł
u mnie na blogu na forum masz jak się do niego dobrać. masz ten sam silnik więc wszystko będzie podobnie jak nie identycznie
od spodu ;)
od spody nic ci nie da bo mocowanie filtra jest pod podstawka akumulatora z tego co pamiętam.
Jak najbardziej od spodu auta!
Wchodzisz pod samochód, zdejmujesz osłonę silnika (jeżeli takową Masz) i pod koszem akumulatora (po lewej stronie, patrząc w kierunku przodu auta) Masz puszkę filtra powietrza.
Po odpięciu zabezpieczenia odchylasz pokrywę puszki i wymieniasz filtr powietrza.
Najlepiej/najwygodniej to robić mając samochód podniesiony na podnośniku warsztatowym lub z kanału.
Swoją drogą na tyle aut co miałem to pierwszy raz mam samochód z tak trudnym dostępem do filtra powietrza!!!
no skoro mówicie że od spodu się dojdzie to pewnie tak jest. ja niestety odcięty od kanału jestem więc nawet takiej opcji nie brałem pod uwagę. ogólnie nawet od góry tragedii nie ma. w ciepły dzień przyjemnie sie robi :D
Dziękuję, zatem czeka mnie kanał w najbliższy weekend oraz wymiana filtra
Witajcie , a ja z kolei mam problem taki ze nie moge rozkrecic wogole filtra powietrza wszystkie sroby sie kreca ale nie odkrecaja , moj wynalazek to 12 zaworowa brava . myslalem o zdejmowaniu blotnika ale kluczy nie mialem (moze i dobrze bo jeszcze bym mogl zrobic horzej przez te nerwy) . drogi problem to zjechany torx przy silniczku krokowym . Prosze o nauke , pokute i rozgrzeszenie ;-}
Spróbuj te okręcające się śruby podważyć śrubokrętem jednocześnie je próbować wykręcić niekiedy się udaje;-) A co do objechanego Torxa to Ave Maria :P Możesz coś spr. nabić jeszcze .
a nie wiecie ile taka cala obudowa moze kosztowac ? probowalem juz chyba wszystkiego , kapiele w wd-40 tez nic nie daly ani srudokret . Jak juz to chyba tylko wiertarka zostala i przecinak . Proba odkrecenia blotnika tez sie zakonczyly niepowodzeniem bo urwalem jedna srube i wtedy dalem sobie spokoj bo wszystkie sruby moga byc zapieczone .
Przy wierceniu takiej śruby jest wielkie prawdopodobieństwo że ci wiertarka objedzie i wjedzie w plastikowy kołnierz.
no to jakie propozycje , ostatnio nie mam czasu zeby siasc przy forum i przy bravolocie i dobrac sie do tego . obudowy nie widzi mi sie rozcinac , blotnika nie da rady raczej zdjac bez szlifierki i nawiercania od nowa dzior . :sciana: