To jest widok strony w wersji do druku
-
- palio nie zapala -
Witam,
palio 1,2 8V + Gaz nie chce zapalić. Jechałem i auto pod górkę zachowywało się tak jak by brakowało paliwa. Straciło moc zgasło i koniec od tego czasu nie chce zapalić. Paliwo podaje, iskra jest, rozrząd ustawiony na znaki. Znalazłem zerwany klin na kole rozrządu na wale więc wymieniłem na nowe i w dalszym ciągu nie zapala.
Pytanie więc do Was, jak sprawdzić miernikiem czujnik położenia wału jaką wartość powinien wskazywać i czy sonda Lambda może być powodem tego zamieszania ? Nie mam już głowy co może być przyczyną :/
Ostatnim razem moderator zamkną temat mimo że problem nie został rozwiązany. Proszę więc ażeby tym razem poczekał nieco dłużej, może uda się rozwiązać problem.
-
Cytat:
Napisał
maciej_ Znalazłem zerwany klin na kole rozrządu na wale więc wymieniłem na nowe i w dalszym ciągu nie zapala
Skoro zerwało kliny, mogło dojść do przestawienia rozrządu i kolizji tłoków z zaworami. Zacząłbym od sprawdzenia czy silnik ma kompresję.
-
Nie doszło do kolizji na pewno, była ściągana nawet głowica żeby to sprawdzić. Zerwany był klin tylko na wale. Rocznik palio 2001 i z tego co mi wiadomo jest to silnik bezkolizyjny. Zresztą można wałem kręcić do woli bez paska i nic nie blokuje.
-
Cytat:
Napisał
maciej_ Zresztą można wałem kręcić do woli bez paska i nic nie blokuje.
Skoro tak to może rzeczywiście coś nie tak jest z tym czujnikiem położenia wału. Nie za bardzo znam ten motor.
-
1.2 8V jest silnikiem bezkolizyjnym -potwierdzam.w moim pierwszym palio zerwał mi się pasek i nic się nie stało
-
przepraszam za ot ale nie wierzcie w te bezkolizyjne silniki. to czysty przypadek i szczęście. to nie ebzkolizyjność a po prostu zmniejszanie rozmiaru szkud. a ż ekomuś nic się nie stało to jak pisalem szczęście i to że pewnie auto było na malych obrotach.
co do tego czujnika na forum jest gdzieś oporność wszystkich czujnikow woęc latwo możesz sobie sprawdzic ten czujnik
-
hmm... widziałem na własne oczy cztery samochody (z silnikami bezkolizyjnymi) z zerwanymi rozrządami i kompletnie nic się nie stało ;) już nie wspominam o tym o ilu takich szczęśliwych przypadkach słyszałem. Wiem, że są przypadki gdzie jednak do uszkodzenia dochodzi, ale osobiście jeszcze z czymś takim się nie spotkałem... a to, że 1.2 8v jest bezkolizyjny to dla mnie miła niespodzianka - byłem przekonany, że jest inaczej :)
-
spotkałem się (robiłem) sporo "bezkolizyjnych silników. nie mialem okazji robić rozrządu zerwanego z dobrymi zaworami. więc stąd taka moja opinia. jeśli zdarza się inaczej to tyko pozostaje się cieszyc z tego faktu
-
No to już zgłupiałem szczerze mówiąc :( Fakt że po zdjęciu paska rozrządu można obracać wałem czy wałkiem rozrządu i nic nie blokuje nie oznacza że zawory miną się z tłokami ? Oczywiście mówię o sytuacji że zawory będą gdzieś do końca otwarte. Kiedyś też była sytuacja w tym samym aucie, że zerwał się klin na kole rozrządu (wał) auto się zatrzymało po prostu i nic więcej się nie stało.
Jeśli chodzi o czujnik położenia wału. Dziś sprawdziłem i miernik wskazuje 01.0 Oma na pierwszym i drugim pinie i z lewej i prawej strony wtyczki, czyli czujnik kłania się do wymiany ? Hehh ciekawe co jeszcze wyjdzie :) będę Was informował na bieżąco może komuś się przyda na przyszłość.
-
1 załącznik(i)
Cytat:
Napisał
maciej_ Fakt że po zdjęciu paska rozrządu można obracać wałem czy wałkiem rozrządu i nic nie blokuje nie oznacza że zawory miną się z tłokami ?
Może być tak że po zdjęciu paska sprężyny zaworów ustawiają wałek w takiej pozycji że żaden zawór nie jest całkowicie otwarty. Musiałbyś ustawić któryś zawór maksymalnie otwarty i wtedy próbować obrócić tłoki.
Nie wiem czy dobrze mierzysz tą oporność ale w innych BBM-ach mierzy się chyba oporność na 1 i 3 pinie.
-
Mierzy się na 1 i 2 pinie - podobno ale sprawdzałem też na innych i tam nie pokazuje nic wnioskuję że czujnik siadł. Wymienię i dam znać czy zapala :) ale coś czuję że to nie tylko to !
-
1 załącznik(i)
Aha żebyście stwierdzili czy pomiar robię prawidłowo poniżej zdjęcie :
-
Wydaję się być dużo za mało. Wymień czujnik najlepiej jak masz możliwość na używkę by wyeliminować na 100%. Choć ja daję 99% że to jego wina.
-
W poniedziałek, może wtorek podmienię czujniki. Dogadam się ze sklepem że jak by to nie było to oddam. Nowy założę i będzie wiadomo na 1000% no chyba że chiński zamiennik mi ściągną to co innego :D Swoją drogą jeśli to czujnik padł to nie długo pochodził bo niecały rok i też był zakładany nowy i MagnetiMarelli. Zobaczymy, oczywiście dam znać.
-
Powinieneś mieć gwarancję 2 lata na MM. Dziwnę że padają Ci tak czujniki, sprawdzałeś czy kable i połączenia przy nim jest ok.