Witam
Jak wymienić zarówki od pokręteł wentylacji? Od zakupu się nie świecą (chyba że to jest norma?). Znając życie jest jakiś szybki i prosty sposób.
To jest widok strony w wersji do druku
Witam
Jak wymienić zarówki od pokręteł wentylacji? Od zakupu się nie świecą (chyba że to jest norma?). Znając życie jest jakiś szybki i prosty sposób.
musisz zdjąć ten plastik co jest w nim umieszczony panel i nawiewy. pewnie jest na wcisk ale dla pewność=ci zajrzyj w klapki nawiewu czy nic tam sie nie kryje i koniecznie wyjmij radio w celu sprawdzenia czy nie ma pod ramka radia śrub mocujących. jak zdejmiesz ten caly panel to juz zobaczysz jak przykręcony jest panel i jak się dobrać do żarówek. może ktos to robil to poprowadzi krok po kroku. tyle moge pomoc z obserwacji wnętrza
jeszcze nie sprawdzałem ale w weekend postaram sie ogarnąc ten temat Dam znac co i jak
Odświeżam temat. Czy komuś udało się zdjąć ten panel? Odkręciłem go od dołu, ale góra dalej trzyma.
witam Sprawdz najpierw bezpieczniki Nie pamietam jaki to byl ale u mnie własnie tak była przyczyna braku oswietlenia A jezeli chodzi o odkrecenie tej obudowy to jest ogólnie czarna magia Zatrzymałem sie w jednym miejscu i utknelem Naszczescie okazały sie bezpieczniki i juz mam spokój Powodzenia
Aby zdjąć ten panel trzeba złapać z tyłu za mieszek od zmiany biegów i energicznie szarpnąć do siebie i w górę, powinien bez problemów wyjść, trzyma się na zatrzaskach. Pod mieszkiem są dwie śruby "torx" które od dołu trzymają panel. Następnie trzeba wyszarpnąć te dwa okrągłe nawiewy w panelu, też trzymają się tylko na plastikowych zatrzaskach. A jak to zrobić? Ja zrobiłem tak; otwieramy maksymalnie nawiew, wkładamy głęboko dwa palce ;-) , i szarpiemy do siebie. Może być ciężko, wtedy możemy sobie delikatnie pomóc płaskim śrubokrętem lub nożem bez czubka i podważyć nawiew po obwodzie, tylko ostrożnie bo można łatwo porysować panel jak i nawiewy, albo coś ukruszyć. Nawiewy mają cztery zatrzaski po obwodzie umieszczone na zasadzie litery "X".
Pod nawiewem w głębi u góry znajdziemy dwie następne śruby typu "torx" które trzymają panel od góry, odkręcamy je, odciągamy od góry panel, odłączamy kostkę świateł awaryjnych (taka czerwona wajcha z zatrzaskiem, ciągnąc w dół) i panel jest nasz. Dla wygodnego dostępu proponuję odłączyć kostkę zapalniczki i gniazda 12V. I to by było na tyle. Żarówki panelu nawiewu są dwie, wciśnięte z taką kostką od tyłu.
Montaż w kolejności odwrotnej do tu opisanej.
P.S.
Na górze mamy jeszcze dwie śruby od obudowy radia, to jak by ktoś chciał zmienić sobie radio. :)
Dzięki dla spike72 za opis dobierania się do żarówek!
Udało mi się dobrać do żarówek ale że nie znoszę takich zawiłości przy ich wymianie, postanowiłem założyć diody świecące. To małe szklane cholerstwo potrafi się spalić po trzech dniach więc LED będą według mnie lepsze.
Użyłem cienkiego laminatu, na którym narysowałem ścieżki (odręcznie więc może niezbyt ładnie ale to nie projekt na wystawę, a do mojego Fiata), diod typu flux (duży kąt świecenia, stabilne mocowanie) oraz oporników SMD (bo nie chciało mi się wiercić tępym wiertłem). Całość zabrała niewiele czasu (znacznie mniej niż rozbieranie wszystkiego) i dała przyzwoity efekt. Przy okazji zamiast żarówek włożyłem zielone diody do opraw gniazd 12V i przerobiłem instalację radiową żeby było można słuchać na postoju. Do mocowania diod w plastiku oraz do mocowania i izolowania oporników użyłem jednej z czterech rzeczy będących podstawą współczesnej cywilizacji czyli silikonu z tuby (za pozostałe uważam taśmę zbrojoną szarą, piankę montażową oraz klej na gorąco). Silikon jest odporny na temperaturę (zapalniczka) i łatwy w użyciu. Ważne, żeby dioda nie wisiała w powietrzu bo drgania szybko zniszczą taką pajęczynę.
Załącznik 23800Załącznik 23801Załącznik 23802Załącznik 23803Załącznik 23804
Żeby nie ciąć instalacji do podłączenia oświetlenia pokręteł użyłem wtyku z kawałeczka laminatu włożonego do oprawy jednej z żarówek.