Odpala i od razu gaśnie :(
No i kolejny problem z Fiackiem.
Wieczorem skończyłem jazdę pod domem - jeździł normalnie, palił ładnie, nie kopcił - igiełka :)
Rao chciałem go przepalić przez pracą - niech się nagrzeje - odpałi, pochodził dosłownie z 15sek, zaczął się dusić i koniec - zgasł. Próba odpalenia spełzła na niczym. Dopiero po odpowietrzeniu układu - odpalił, pochodził z 15sek i znów to samo :(
Wymieniłem pompe paliwa w zbiorniku - montowałem dopływ paliwa do WEBASTO - myślałem że, jakieś opiłki wpadły w pompkę.
Po wymianie pompy to samo - odpala, gada z 15sek i koniec.
Filtr paliwa - nowy - to samo ...
Sprawdzone "powroty" od wtrysków - żaden się nie poci, wszystkie gumki dobre.
Jedno co zauważyłem to w okolicy gdzie wchodzi przewód od zasilania paliwa do komory silnika - ten łączący filtr z blokiem - przy pompowaniu paliwa słychać powietrze - ale nie wiem czy ucieka, czy wciąga do środka.
Wymieniłem przewód na gumowy, zaciski na filtrze i przy bloku silnika - to samo - pogada z 15sek i gaśnie ...
Jak odpali, przy próbie dodania gazu - uda mu się lekko zwiększyć obroty i ta sama historia ...
Jakieś ciekawe pomysły, co to może być ?? Jakiś czujnik podciśnienia, pompka któraś, EGR, wtryski :mad: ??