link do takiego filmu powinien być gdzieś na forum. Pisaliśmy już kiedyś w takim temacie. Ktoś z okolic Poznania w takiej firmie właśnie wymieniał urwaną świecę.
To jest widok strony w wersji do druku
Nie dramatyzujcie z tą wymianą, podstawa to dobrze "odmoczyć", z marszu "na sucho" to wszystko można urwać.
Przekonałem się kiedyś na cylinderku, z marszu zmasakrowałem odpowietrznik tak że zniknął sześciokąt ale cały czas polewałem WD40, rano kupiłem nowy cylinderek a tu niespodzianka bo w starym namoczony odpowietrznik puścił w kombinerkach lekko jedną ręką.
Z dwa, trzy dni polewać WD40 i puści, papraki w warsztatach wszystko terrorem kręcą to i urywają.
Pod linkiem manual wymiany świec:
Wymiana świec żarowych 1.9 JTD
Przedłużany klucz widoczny na fotkach jest do kupienia w Leroy Merlin za ok 10 zł.
Nikt nie dramatyzuje ale warto chyba ostrzec że może się coś takiego zdarzyć.
Ukręcona świeca to nie cylinderek za 30 zł. Tu koszt naprawy tak jak pisałem wyżej kształtuje się w setkach złotych a i warsztatów które to robią zbyt wiele nie jest.
Po wpisaniu w google hasła "Urwana świeca" google zwraca setki wyników i to nie tylko z fiata ale ze wszystkich marek. Więc problem raczej jest\
Tak jest problem, ludzie najpierw kręcą bo zawsze nie ma czasu jak coś trzeba zrobić przy samochodzie a później płaczą.
Każdy powinien być świadomy że urwać można zawsze i wszystko, w moim Stilo poprzedni właściciel robił coś przy amortyzatorach w ASO i tumany zerwały gwint na amortyzatorze, widziałeś takie jaja? byłem zdumiony jak to zobaczyłem.
a ja zawsze na sucho odkręcam tylko trzeba wiedzieć kiedy sobie odpuścić. nigdy nie zerwałem świecy a wykręcałem ich trochę już.
Najlepiej świece żarowe odkręcać na letnim lub lekko ciepłym silniku, wtedy dobrze sie je odkręca.
Ja mniałem już 3 diesle i wiem z doświadczenia, że trzeba zaoszczędzić i wymieniać tylko złą świeceżarową(to nie benzyna tam się wymienia zawsze komplet). Natomiast ja zawsze wykręcam wszystkie i sprawdzam każdą z osobna na akumulatorze podłączam + i - i czekam aż się rozjarzy do koloru żółtego. Wkręcam dobre i jade do sklepu po nowe zazwyczaj 1,2 do wymiany.
Pozdro.
=
glejowy sa ludzie tacy jak my ktorzy wymieniaja kompletami a dobre uzywane sobie zostawiaja. a sa tacy co oszczędności szukaja wszędzie nawet kosztem roboty po kilka razy tego samego. i tak zawsze bedzie więc tu sie nikogo do niczego nie przekona.
no niestety.
[QUOTE=AtexTFB1;81274]Najlepiej świece żarowe odkręcać na letnim lub lekko ciepłym silniku, wtedy dobrze sie je odkręca.
Ja mniałem już 3 diesle i wiem z doświadczenia, że trzeba zaoszczędzić i wymieniać tylko złą świeceżarową(to nie benzyna tam się wymienia zawsze komplet). Natomiast ja zawsze wykręcam wszystkie i sprawdzam każdą z osobna na akumulatorze podłączam + i - i czekam aż się rozjarzy do koloru żółtego. Wkręcam dobre i jade do sklepu po nowe zazwyczaj 1,2 do wymiany.
Ale ty nie wiesz jak się wymienia świece !!!!! Wymienia się wszystkie na raz ( choćby nawet za dwa tygodnie padła nowa;to i tak trzeba rozebrać polowę silnika- Ale muszą być nowe wszystkie !!!!) ale doświadczenie na Forum zależy od koloru forumowicza , a nie od doświadczenia zawodowego. Skoro zieloni piszą że wszystkie to Trza wymieniać wszystkie!! I nie ważne że przez miesiące będą leżeć dobre w garażu, piwnicy itp. Trzeba wszystkie na raz jak w benzynie.
Jestem bardzo ciekaw , kto z Forum po wymianie jednej świecy ( i sprawdzeniu wartości cieplnych pozostałych świec - podczas wymiany) MUSIAŁ w ciągu najbliższego 6 miesięcznego okresu wymieniać pozostałe; i kto po wymianie na wszystkie NOWE po tym samym okresie wymieniał świece żarowe !?
Nomis,chodzi o to że za jedną robotą wymienić wszystkie, pamiętaj że świeca też traci swoje właściwości.
Jeśli nie chcesz wymieniać wszystkich nikt Ciebie do tego nie zmusza, zrobisz i tak jak będziesz uważał, bądź jak będzie Ciebie stać (czasem wiem że chodzi o koszta). Ja jak i koledzy wymieniamy wszystkie i tak podpowiadamy.
Zgadzam się z tym. Tylko że wpis o treści "to wymieniaj pojedynczo, jak dla mnie to możesz nawet amortyzatory wymieniać pojedynczo. twoje auto twoja sprawa " nie odebrałem jako podpowiedź, a raczej złośliwość. Wszystko ( tzn.jakakolwiek wymiana czegokolwiek w Stilonach ) zależy od przebiegu pojazdu własciciela.
Osoba która robi tygodniowo np: 3000 km. z pewnością zgodzi się z opinią "zielonych"; natomiast "smiertelnik" ktory w roku wymęczy te 4000 do 10000tys.km nie będzie się zgadzał z tymi twierdzeniami. I ja jako taki przedstawiłem opinię dla śmiertelnika mając na uwadze koszty utrzymania samochodu.
Bo nie da się ukryć że jest Nas w skali Polski mało i możemy uważać się za elitę :)
Jeśli uważasz, kogoś wypowiedzi za złośliwe, napisz do niego na PW, jeśli to nie pomoże skontaktuj się z ModTeam.
Fakt, jeśli ktoś robi 10kkm rocznie to się zgodzę, ale mało osób które posiada Diesle, robi takie przebiegi.
Myślę, że opinie zostały przedstawione i na tym powinniśmy zakończyć dyskusje w tym temacie.
Jeśli dalej chciałbyś pogadać, zapraszam na PW.