5 załącznik(i)
Wymiana oleju wspomagania Bravo
Dziś zabrałem się za wymianę oleju w mechanizmie wspomagania kierownicy w moim Bravo. Kupiłem 1L czerwonego ATF'a firmy ELF.
Z góry piszę, że wtopiłem i nie uważam metody którą zastosowałem za dobrą. Była ona opisana w którymś z tuoriali dla BBM'ów i polega na wyssaniu strzykawką z gumowym wężykiem wszystkiego co się da przez zbiorniczek wyrównawczy. W miejsce starego płynu dolewa się nowy który miesza się z resztą starego siedzącego w maglownicy. Czynność tę powtarzałem 4x bo na tyle mi starczyło nowego płynu, ale efekt jest taki, że owszem płyn jest zdecydowanie czystszy i widać już jego czerwonawą barwę, ale nie jest to ta czerwień nowego oleju.
Wrzucam kilka fotek z całej operacji:
Załącznik 1022
Zestaw strzykawka + wężyk do kroplówki zakupiony w aptece
Załącznik 1023Załącznik 1026
Z całego zestawu pozyskałem gumowy wężyk
Załącznik 1024
Wysysanie starego płynu - cały zbiorniczek + wąż powrotny od maglownicy do którego wkładałem końcówkę mojego wężyka to niecałe 2 takie mega strzykawki. Stary płyn jest zupełnie czarny :/.
Załącznik 1025
Przepracowany płyn lądował w butelce po Coli ;)
Generalnie nie robiłem fotek z ostatniej wymiany, ale tak jak mówię - mimo wszystko bardzo ciemny z bordowym zabarwieniem.
Ostatnimi czasy słyszałem czasem lekkie syczenie z układu kierowniczego - zobaczymy czy w ogóle to cokolwiek dało. Zastanawiam się też nad ponowną wymianą ale w odkręcaniem węży przy maglownicy tylko wydaje mi się, że olej i tak tam stary zostanie - w mniejszej ilości w prawdzie ale jednak.. Jest na to jakiś inny patent?