Siwy dym tuż po odpaleniu
Jak w temacie. Zawsze rano (lub po kilku godzinach postoju) jak odpalam Stilona To z rury wydechowej tak z 5,6 sekund wali siwy dym i czuć jak ktoś to już tu nazwał spalonymi frytkami. Po chwili jednak już wszystko się uspokaja. Przyczyna ? Jak byście typowali ? Mnie się wydaje że najprawdopodobniej coś nie tak z uszczelniaczami trzonków zaworów. A może coś na turbinie ? Chcę się poradzić bo po co rozgrzebywać od miejsca najmniej prawdopodobnego. Myśle że jednak gdyby to była turbina to ten dym nie leciałby tak od razu. No bo jeśli w niej zostawałby olej który się tam dostał przez zużyte usczelniacze to powierze nie byłoby go w stanie tak od razu zabrać w górę tym bardziej na biegu jałowym. No ale mogę się mylić. A jak wy typujecie ?