To jest widok strony w wersji do druku
-
dymienie, kopcenie
Witajcie : ) przed chwila jak zawijałem sobie na podjazd to zauważyłem że coś delikatnie się dymi koło lewej lampy. Dymek zauważyłem jak padało na niego światło. Jak otworzyłem maskę to nie mogłem znaleźć źródła dymienia, więc ją zamknąłem i spojżałem znów, dymiło nadal. Nie smierdzi ten dymek olejem, ani ropą, jest prawie bezwonny. Nie wiem jak pachną opary płynu chłodzącego.. więc może to to. ale skąd miałby parować? spojżałem na rurę do chłodnicy i raczej stamtąd nie dymiło. Przypomniało mi się że w zimie też tak było, ale olałem to stwierdzając że to woda gdzieś odparowuje po rozgrzanym silniku. albo że z hamulców jak się wjedzie w kałużę. więc jest możliwe to że dzieje się tak przez cały czas od zimy a ja dopiero zauważyłem. Na dodatek jak się przyłoży ucho gdzieś koło zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego to słychać takie delikatne syczenie, ale płynu raczej nie ubywa. Może na wszelki wypadek układ odpowietrzyć? Dziś był czyszczony intercooler i wymieniany filtr powietrza. ściągałem też węże z turbo ale są napewno dobrze zamocowane. Jakieś pomysły co to może być? czy się nie martwić?
-
prawdopodobnie masz mikropekniecie na chlodnicy. nie ma sie czym przejmowac. zima bedzie latwiej namierzyc :)
-
ale to chyba dym powinno być widać jak podniosę klape co? czy właśnie wtedy on się rozchodzi tak, że go nie widać..
-
Prawdopodobnie chłodnica powoli kończy swój żywot, cieknąć nie musi ale lubi właśnie tak delikatnie parować, opary są takie jakby słodkawe. Co do syczenia przy zbiorniczku wyrównawczym to jest to raczej normalny objaw, poprzez korek reguluje się ciśnienie wewnątrz układu chłodzenia.
-
Tak jak qolejowy mówi. Możliwe, że poci Ci się chłodnica. A to co się "wypoci" paruje, gdyż jest ciepło. Obadaj spód chłodnicy. Jak się uda przejedź po dolnej jej części palcem i postaraj się wyczuć czy nie jest wilgotne.
-
może lepiej zrobie to szmatką a nie palcem bo się popażę:D chyba że na zimnym silniku. niech jeszcze chłodnica padnie to chyba się załamie.
-
nie panikuj. jesli plynu znaczaco Ci nie ubywa, to pojezdzisz jeszcze z ta chlodnica przynajmniej z pol roku.
-
Najlepiej jest szukać tego miejsca wieczorem po ciemku podświetlając z różnych stron chłodnicę, łatwiej jest wtedy zauważyć ten dymek.
Kiedyś jak miałem Tipo właśnie w taki sposób namierzyłem miejsce przecieku.
Chłodnice te przeważnie puszczają w miejscu gdzie rurki wchodzą w ten zbiorniczek, są one wciśnięte i uszczelnione na uszczelkę gumową i z biegiem czasu guma od temperatury parcieje, i niestety ale tego nie da się naprawić.
-
plynu chyba wcale mi nie ubywa. qolejowy w jaki zbiorniczek? wyrównawczy?
-
Cytat:
Napisał
tomasz_ plynu chyba wcale mi nie ubywa. qolejowy w jaki zbiorniczek? wyrównawczy?
Nie, chodziło mi o te zbiorniczki w chłodnicy (te plastikowe boki chłodnicy) One najczęściej puszczają gdzieś u góry, szukaj w miejscu gdzie rurki łączą się z bokami chłodnicy.
-
dzieki wszystkim za szybkie odpowiedzi, poszukam jutro.
-
Z taką usterką jeździłem Tipaczem około 1 roku i nic się nie działo, ani nie ubywało płynu ani układ się nie zapowietrzał, jedyne co to niepotrzebnie wydane jakieś tam pieniądze na super środek do uszczelniania chłodnic nie daj się czasem na to nabrać.
-
no to ja w takim razie jeżdżę z tym też coś koło 9 miesięcy.. i narazie nie mam zamiaru wymieniac..