To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Moja Marejka ; ) -
Moja Marejka ; )
Przyszedł czas żeby przedstawić wam moją marję : ) Weekendowa, 1.9jtd 105KM, wersja wyposarzenia SX z 2000roku. Jej historia jest mi słabo znana, ale tyle co wiem to napiszę. Otóż marja pojawiła się w naszej rodzinie przez przypadek. Ojciec miał wypadek - 15letni gówniarz uderzył w naszą skodę Felicię jakąś zdezelowaną astrą - jechał tatusiowi po piwko do sklepu.. Felicia poszła na złom, a ojciec bardzo potrzebował samochodu ze względu na wykonywany zawód. Okazało się że jego znajomy sprzedawał właśnie auto - Fiat Marea weekend. Bez wahania zakup został dokonany z wcześniej podanego powodu. Auto zostało kupione już od drugiego właściciela samochodu. Pierwszy oraz drugi właściciel używali Marejki jako auta do działalności gospodarczej, zarejestrowany na ciężarowy. Przez 220kkm Marejka nie zaznała spokoju, woziła ciężkie graty, których waga była większa niż dopuszczalna ładowność. Niestety jak już mówiłem auto było zakupione bardzo szybko więc nawet nie było czasu sprawdzić jak się trzyma.. było to w 2008 roku, dokładnie 3 lipca. Autko u nas w rodzinie też zostało zarejestrowane jako ciężarowe ze względu na to że mamy działalność gospodarczą, oraz wtedy można było jeszcze odpisać VAT z paliwa. Kiedy marea pojawiła się w naszej rodzinie nie miałem jeszcze prawa jazdy, chociaż motoryzacją interesowałem się od dziecka, i też od dziecka kiedy tylko się dało na polnych drogach prowadziłem autka, od kadetta, ładę i felicie. Marea spodobała mi się odrazu pierwszego dnia. Kiedy już zrobiłem prawo jazdy to zacząłem powoli się nią zajmować - z braku funduszy(uczeń, potem student) robiłem wszystko na własną rękę, jedynie kupowałem części, albo i nawet nie i domowymi sposobami naprawiałem marejkę. Sukcecywnie wymieniałem części zawieszenia itp - przywracałem ją powoli do życia w lepszych warunkach - chociaż cały czas była na chodzie i nigdy nie zawiodła. Co tu dużo mówić. Poprzedni właściciele lali tylko ON i nic więcej.. Wszystie usterki naprawiane były w najtańszych kaszubskich warsztatach czego efekty odczuwam do dziś. Obecnie marea od 40kkm zaznaje spokoju, robi max 10kkm rocznie. Auto teoretycznie zarejestrowane na firmę a praktycznie powierzone mi. Ja się nią zajmuję, dbam i jeżdzę. Marea jeszcze nie wygląda wspaniale bo zająłem się jej stroną mechaniczną jak narazie. Najpierw to, a potem dopiero blacharka. Błotniki autka zostały pomalowane ponieważ "dzięki" działaniom poprzednich właścicieli zaczeły korodować oraz były troszke powgniatane. Została nałożona szpachla i na to czarny chlorokauczuk który jest bardzo odporny. Jak narazie estetyka interesuje mnie najmniej, chodzi o to aby nie rdzewiało dalej.. Jak będzie kasa na lakiernika to całe autko pójdzie w czarny metallic albo w tą zieleń która jest. będę informował na bierząco o przebiegu wszystkich prac :) Obecny przebieg autka to 261124km, będzie napewno więcej. Ale się rozpisałem, mam nadzieje że znajdzie się chociaż jedna osoba która to wszystko przeczyta;) a teraz zdjęcia.
http://img228.imageshack.us/img228/5986/20110714100.jpg
http://img844.imageshack.us/img844/6204/20110714101.jpg
http://img837.imageshack.us/img837/6...110714102t.jpg
http://img31.imageshack.us/img31/6053/20110714103.jpg
http://img228.imageshack.us/img228/3716/20110714104.jpg
http://img18.imageshack.us/img18/9471/20110714105.jpg
http://img155.imageshack.us/img155/1206/20110714106.jpg
http://img263.imageshack.us/img263/7448/20110714107.jpg
http://img543.imageshack.us/img543/6210/20110714108.jpg
-
no dopieść autko na spokojnie tak jak piszesz. najpierw mechanika potem kosmetyka. kolor czarny metalik odradzam, ładnie wygląda ciężko go utrzymać w czystości ( wszystko widać na nim).
no cóż pozostaje mi życzyć powodzenia