To jest widok strony w wersji do druku
-
Cinkuś nie odpala...
Witam, jestem posiadaczem CC900 z 96 roku. Autko przez ostatni czas nie stwarzało żadnych problemów. Lecz ostatnio miałem mało czasu i CC stało, około miesiące na parkingu. Niestety, ale ostatnią przejażdżkę moim cinkusiem miałem na totalnej rezerwie i tak go zostawiłem na parkingu. Dziś zalałem go, i próbowałem odpalić, lecz nic z tego... Cinkuś kręci, ale to na tyle, po dłuższym kręceniu (koło 7-8 razy) postanowiłem odkręcić pokrywę wtrysku i zobaczyć co się tam dzieje, po odkręceniu: wtrysk suchutki. Gdy przekręcam zapłon, słuchać pompę więc postanowiłem zalać wtrysk przez zapłon i odpalić, lecz ani kropla benzyny nie pojawiła się w wtrysku. I oto moje pytanie, co to może być? Zalane świece? Zapowietrzony układ paliwowy? Popsuta pompa? Zapchany filtr paliwa? Za mało wlanej benzyny? No nie wiem co jeszcze może to być... Proszę o pomoc.
-
A ile benzyny do tankowałeś ? Wlej do baku jeszcze z 5 l PB , wymień filtr benzyny i spróbuj jeszcze raz. Możliwe że podczas jazdy na tz. totalnej rezerwie zassało jakiś syf z baku który zapchał filtr PB .Tylko kilka pierwszych razy nie kręć silnikiem tylko włącz i wyłącz zapłon żeby pompa popracowała troszeczkę .
-
A czy może to być problem słabego akumulatora, że za mało prądu daje do pompy i ona nie działa prawidłowo? Wlałem 5 litrów. Dzięki za rade. :)
-
Jeżeli miałbyś słaby akumulator to równa się temu, że by słabo rozrusznik kręcił (lub wcale).
Jeżeli jednak akumulator ma na tyle siły, żeby rozrusznik mógł kręcić to zapłon powinien działać.
Jak duduś mówi, całkiem możliwe, że zapchałeś przewody.
Dla pewności jak już zdjąłeś i dostałeś się tam do wtrysku. Weź strzykawkę i trochę wlej tam. Spróbuj odpalić (ale zrób to szybko od momentu kiedy nalałeś). Jeżeli na chwilkę by odpalił to znaczy, że nie dostaje paliwa i nie jest to problem zapłonu.
-
Nie zauważyłeś (usłyszałeś) może dziwnej pracy pompy typu zbyt głośna praca pompy lub jakieś bulgotanie w zbiorniku bo mam ten sam problem co jakiś czas, winą zawsze jest to że jeżdżę na rezerwie. Zbytnio mi to nie przeszkadza bo mam jeszcze opcje jazdy na gazie, a leczę to zawsze tak samo czyli zalewam z 5 litrów i czekam 3-4 dni aż pompa odpuści syf i zaskakuje. Na pewno nie polecam wymontowywać [pompy bo nic z nią raczej nie zrobisz, ale profilaktycznie możesz sobie filterek wymienić.