Dzisiaj 60km zrobione, przeszlo godzina w korku i wszystko ok. jutro mam zamiar jechac do wawki i tam moze odwiedze arkuszowa, w pt z wawki do zakopca zobaczymy czy wytrzyma :D
To jest widok strony w wersji do druku
Dzisiaj 60km zrobione, przeszlo godzina w korku i wszystko ok. jutro mam zamiar jechac do wawki i tam moze odwiedze arkuszowa, w pt z wawki do zakopca zobaczymy czy wytrzyma :D
Witam,
Melduje przeszlo 1200km zrobione bez zadnego problemu ;) mam nadzieje ,ze juz bedzie bobrze :)
pozdrawiam
Chciałbym odkurzyć nieco temat i prosić o pomoc- moje Stilo Abarth ma bardzo podobne objawy do Twoich.
Moja przygoda zaczęła się od wycieku między skrzynią, a sprzęgłem- wymieniony został oring (oczywiście rozebranie pół przodu i chory koszt robocizny).
Po tygodniu od wymiany zauważyłem, że auto znowu kapie. Pojechałem do warsztatu, gdzie okazało się, że to albo to samo, albo coś innego (?)
Mimo to jeździłem i dolewałem co jakiś czas oleju do silnika myśląc, że to olej silnikowy ulatuje.
Dwa dni temu, w trakcie jazdy pojawiła się kontrolka skrzyni biegów i komunikat "gearbox failure". Zatrzymałem i zgasiłem samochód. Po odpaleniu brak skrzyni- tylko luz.
Z racji tego, że była 2 w nocy, brak latarki i większej ilości narzędzi, zrobiłem jedyne co przyszło mi do głowy i dolałem płynu do zbiorniczka selespeed.
Kilkukrotnie odpalałem auto i niestety- nic z tego. Dopiero gdy przyjechał znajomy by odholować mnie pod dom- skrzynia zaskoczyła.
Zaczęła pracować normalnie i działała również dziś.
PYTANIA:
- czy ktoś borykał się kiedyś z podobną historią (wycieków i skrzyni)
- przy zbiorniczku z płynem selespeed jest rurka z wężykiem- rurka ta jest przerwana. Wokół "zakrętki" zbiera się cały czas płyn- nie wiele, ale jednak- do czego służy ta rurka ?
- czym jest wspomniana wyżej "gruszka" ? nie mogę się doszukać jakiegoś 'fachowego' objaśnienia tego terminu
na razie tyle,
z góry dziękuję za odpowiedź :)
Witam,
Bo już sam się zakręciłem, to ulatuje Ci olej silnikowy czy selespeed?? Moje autko nie powiem jest dość łapczywe na olej po przeszło 10tyś przejechanych dolałem mu już 2-2,5l oleju(ciężka noga na pewno wspomaga apetyt), jeżdżę na oleju syntetycznym, miejsce łączenia skrzyni z silnikiem też mam lekko spocone, ale nawet kropli nie zostawiam. Rurki które dochodzą do zbiorniczka z selespeedem są albo doprowadzające olej do pompy, albo powracające do obiegu więc żaden nie powinien być dziurawy a tym bardziej przerwany. Gruszka- akumulator wysokiego ciśnienia w układzie zmiany biegów, jeżeli w ów gruszce pęknie lub wyrobi się membrana, układ nie ma odpowiedniego ciśnienia do zmiany biegów i wyskakuje błąd gearbox failure (i ta melodyjka :D)
Dziękuję za odpowiedź. Jak na razie problem nie powtórzył. Rurka uszczelniona- nic nie kapie.
Pierwsze wycieki dotyczyły oleju ze skrzyni, a ostatnie płynu hydraulicznego selespeed.
Jaki jest +/- koszt wymiany/ naprawy membrany w gruszce lub całej gruszki ?
To już było jakiś czas temu... ale cena oscylowała między 300 a 400zł, wymiana w moim wypadku była we własnym zakresie :)
tragedii więc nie ma ... :]
Dobrze, bo koszty tej nietuzinkowej 'zabawki' zaczęły mnie już lekko demotywować do niej.
Dziękuję raz jeszcze za odpowiedź