To jest widok strony w wersji do druku
-
I jeszcze jedno małe pytanie. Jak już to wszystko rozmontuję, wyczyszczę i będę składał do kupy, to czy śruby trzymające zacisk i jarzmo nasmarować jakimś wysokotemperaturowym smarem miedzianym żeby się kiedyś tam nie zapiekły, czy skręcić na sucho ? Może coś jeszcze trzeba tam przesmarować delikatnie ?
Pozdrawiam
MS
-
Możesz ale i nie musisz.. Pewnie by nie zaszkodziło chociaż ja tego nie robiłem. Nasmarować podobno dobrze te prowadnice które trzymają zacisk (śruby trzymające). Musisz mieć wtedy jakiś smar odporny na wysoką temp. U mnie one nie były zatarte i nie wyglądały na smarowane. Oczyściłem je tylko do błyszczącego metalu i założyłem - pracują one w gumie nie wiem jak ta guma reaguje na smary.
-
Gdy wymieniałem tarcze i klocki to elementy"ruchome" przesmarował smarem do wysokiej temper. Volvo.
Jeśli chodzi o przycięcie klocków, to tak jak napisał byrrt, ten typ tak ma.
Ma to na celu właśnie prawidłowe dotarcie się klocków i tarczy.
-
Cytat:
Napisał lukq
Jeśli chodzi o przycięcie klocków, to tak jak napisał byrrt, ten typ tak ma. Ma to na celu właśnie prawidłowe dotarcie się klocków i tarczy.
No nie jestem przekonany, że chodzi tylko o dotarcie. To ścięcie sięga prawie do połowy grubości okładziny, zanim się "zjedzie" to już będzie czas powoli myśleć o nowych klockach :)
MS
-
A ja polecam tarcze i klocki Magneto Marelli, dobre i dobre, no chyba, że jeździsz stylem sportowym ;D
-
Cytat:
Napisał Madaw
A ja polecam tarcze i klocki Magneto Marelli, dobre i dobre, no chyba, że jeździsz stylem sportowym ;D
Ja tam jeżdżę po emerycku raczej :) ale już kupiłem mikodę i ferodo więc tak zostanie na jakiś czas.
Pozdrawiam
MS
-
Ja zrobiłem z konieczności wyjazdu (bo rwało wszystkim przy hamowaniu) zestaw - tarcze TRW i nie miałem na półce innych klocków jak AD.
Hamulec od razu pulsował, ale po przejechaniu ok 300 km myślałem, że do domu nie wrócę!
Hamowanie z 120 to koszmar i wydłużenie drogi hamowania 200%
Klocki AD nie słyną z jakości ale też nikt strasznie po nich psów nie wieszał. Po prostu są bardzo twarde (przynajmniej jak pakowali w te pudełka FOMAR) - natomiast co do tarcz to już porażka. Rozebrali mi chłopcy wszystko - tarcze jak dupcia niemowlaka - tył wszystko OK - lewa piasta miała minimalne bicie - wymienili mi piastę wraz z łożyskiem! Bicia zero - dalej bije!
Wygrzebałem z półki z konieczności zaś wyjazdu tarcze ABE i klocki MAFF!!!
Niebo w hamulcu!!! Wszystko ustało i hamulec po dotarciu - ok 300 km delikatnego hamowania jak brzytwa! Raz lekko zapiszczał ale to wiadomo czego wina!
-
http://moto.allegro.pl/tarcze-klocki...597779254.html
ja zamowilem cos takiego,moze w poniedzialem dojedzie,nie mam pojecia co to za firma,musze wymienic bo jest nie ciekawie a tu gdzie jestem taki zestaw kosztuje 3 razy wiecej.nie jezdze sportowo lecz rekreacyjnie z rodzinka na rybki na plaze.dam znac jak juz zamontuje i jak sie sprawdzily...
-
@up - wygląda niezbyt zaufanie.. Już nie mogłeś odżałować tych 80zł więcej i kupić dobry zestaw?
-
Cytat:
Napisał byrrt
@up - wygląda niezbyt zaufanie.. Już nie mogłeś odżałować tych 80zł więcej i kupić dobry zestaw?
Co do klocków nie wypowiadam się, ale tarcze to żywcem MIKODA przecież, chyba, że takie charakterystyczne wydrapanki robią wszyscy.
MS
[size=2][ Dodano: 2011-05-20, 13:54 ][/size]
Wczoraj się wziąłem i zamontowałem nabyty zestaw no i wychodzi na to, że wszystko działa. Po zamontowaniu przejechałem jakieś 10-15km po mieście i zauważyłem po zatrzymaniu, że z kół jakby coś paruje, ale to na pewno nie para bo było sucho, do tego zapach jakby wygrzewanego piekarnika. Koła nie grzeją się specjalnie, powiedziałbym, że nie bardziej niż normalnie, zresztą te pierwsze kilometry jeździłem delikatnie. Tłoczek nie jest zapieczony w żadnym stopniu, a świadczy o tym fakt, że udało mi się go cofnąć ręcznie z niewielką pomocą wkrętaka, zacisk na sworzniach również chodzi, koła obracają się luźno. Tarczę oczywiście umyłem bardzo dokładnie benzyną ekstrakcyjną przed montażem i potem drugi raz bezpośrednio przed założeniem klocków. Ale tak sobie pomyślałem czy to po prostu nie wypieka się jakieś smarowidło, które jest w środku, pomiędzy tarczami (to jest tarcza wentylowana), tam oczywiście niczego nie myłem :) Czy zauważyliście podobny objaw u siebie po założeniu nowej, wentylowanej tarczy ? Dzisiaj prawie nie jeździłem więc i tego efektu nie było, ale jeszcze poobserwuję i dopiszę co się dzieje.
Kolejna sprawa. Od zewnętrznej strony zacisku zakłada się taką dziwnie powyginaną sprężynę. Na zdjęciu byrrta akurat jej nie ma, widać tylko dziurki do jej mocowania, ale w rzeczywistości jest upięta na jednym kawałku metalu (konkretnie na zacisku) i absolutnie nic nie trzyma i żadnego innego elementu nie dotyka. Oczywiście montując wszystko założyłem ją tak, jak była, ale czy ktoś może wie po jaką cholerę ona tam tkwi ?
I jeszcze jedno pytanie. W czasie wymiany tarcz zauważyłem, że przewodom hamulcowym giętkim chyba czas już na emeryturę, przynajmniej z jednej strony wygląda jakby parcieć zaczynał powolutku. Jakich firm przewody polecacie ?
Pozdrawiam
MS
-
byrrt no w sumie dalem tylko 130 zl.bo juz mi kaski zabraklo bo zamowilem jeszcze pasek gates rolki skf pompe wody skf swiece i wyplukalem sie do reszty.no ale zobaczymy jak sie sprawdza.wlasnie do mnie dotarly tylko co mnie zastanawia ze na rachunku jest napisane JQ1012080 fiat punto???? i tu mam pytanie czy do punto ida te same klocki? przeciez gabarytowo te dwa auta sie troche roznia. co Wy na to? mam je odeslac czy co?sam juz nie wiem :sciana: dodam jeszcze ze zestaw klocki tarcze jest firmy KAMOKA slyszal ktos o takiej?
-
ja tam zawsze kupuje TRW.... no chyba ze jestem gdzieś w trasie i trzeba spontanicznie kupić... Jakby nie patrzeć to zawieszenie i układ hamulcowy jest najważniejszy, bo wole wyhamować niż się nie rozpędzić :P a firma AD... no to zależy jak trafisz...
-
Ja zakładałem komplet brembo tarcze i klocki przy 250 000 teraz mam prawie 320 000 i nie narzekam wcale koszt jakieś 700-800 zł.