To jest widok strony w wersji do druku
-
[silnik] Brava 1.6 16v
Witam, wczoraj przy wymianie sprzęgła w bravie 1.6 16v (66kw) zauwazyłem półcentymetrowy luz na kole zamachowym oraz delikatnie postrzępiony/zjechany blok silnika przez koło zamachowe (od kilku tygodni męczy mnie tarcie się paska rozrządu o "coś") Mechanizator mówi, że wszystko działo się przez luz na kole. Odkręciłem miskę olejową, okazało się, ze w misce leżał jeden "półpierścień" (półksiężyc?), drugi natomiast znalazłem obok czopa. Czy warto to naprawiać jeśli cały wał chodzi "lewo, prawo" o jakieś 0.5 cm?
Proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam
-
Cytat:
Napisał longer2007
Czy warto to naprawiać jeśli cały wał chodzi "lewo, prawo" o jakieś 0.5 cm?
Ja zrobiłbym to jak najszybciej, jeśli chcesz tym autem jeszcze trochę pojeździć ;)
-
Rozpadła Ci się zapewnię panewka oporowa wału korbowego. To te części znalazłeś. Czym prędzej auto do mechanika (lub samemu) i naprawiaj.
-
Jeżeli ten luz masz aż taki duży to niestety sama naprawa wału nic tu chyba nie da, ponieważ prawdopodobnie masz też wytarty w tym miejscu również blok silnika i łoże panewki w miejscu gdzie te pierścienie pracują.
Te półpierścienie mają zabezpieczenie żeby nie obróciły się na wale, i gdy pierścień zużył się na tyle że wyskoczył z zabezpieczenia obracał się razem z wałem i wytarł oprócz wału także blok w tym miejscu.
Miałem tak w Tipo i niestety ale skończyło się wymianą silnika.
Miejmy nadzieję że u Ciebie nie jest aż tak źle.