To jest widok strony w wersji do druku
-
wymiana szczęk w maryśce
Wymieniłem szczęki w swoim Fiacie Marea (1,6 /2000r). Samoregulatory skręciłem do końca i tak to założyłem. Efekt jest taki ze hamulec mam dopiero po wciśnięciu pedału do samej podłogi (działa nawet ABS) lub wyżej po kolejnych (pompowaniu) naciśnięciach. Ręczny jest też bardzo słaby. Wg mnie szczęki są zbyt oddalone od bębna i daje to taki właśnie efekt. Proszę o poradę co zrobiłem źle i jak to naprawić?
-
A czy odpowietrzyłeś, pierwsze Pytanie.
-
Nie odpowietrzałem bo powietrze nie miało prawa dostać się do układu.
-
Zrób test, pompuj ze dwa trzy razy pedałem i zobacz czy pedał twardnieje, jeśli tak to wina odpowietrzenia, jeśli nie to sprawdź czy samo regulatory prawidłowo odpracowują.
-
Powietrze nie miało prawa dostać się do układu - bo skąd?
Przed wymianą nie było żadnych problemów z hamulcami - miesiąc temu byłem na przeglądzie.
Pedał twardnieje już przy drugim naciśnięciu jak szczęki zbliżą się do bębna. Wg mnie to wina samoregolatora tylko co źle zrobiłem/
-
A jak cylinderki? próbowałeś bez bębna sprawdzić jak zachowuje się szczęka?
-
-
boggora, trzeba samoregulatory rozkręcić,aby szczęki były bardzo blisko bębna.Ściągnij to jeszcze raz i rozkręć samoregulatory tak aby bęben wchodził obcierając lekko o okładziny.
-
Jutro to spróbuję wyregulować i wtedy napiszę jak poszlo.
[size=2][ Dodano: 2011-03-03, 18:23 ][/size]
Dzięki.
Wszystko gra - hamulce ja żylety.