To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Awaria rozrządu -
Awaria rozrządu
Witam;
Moja marea jakiś czas temu bardzo głośno pracowała... głośny i suchy stukot diesla i szum.
Auto trafiło na warsztat i przy wjeździe na kanał poleciał rozrząd (wina napinacza), auto zgasło.
Samo założenie nowego rozrządu nic nie dało - głowica do regeneracji :sciana:
Już wtedy się wściekałem bo rozrząd robiłem po zakupie auta w 2009 roku i były wymieniane rolki, napinacz i pasek auto miało wtedy 120.000 a teraz ma 155.000 - Całość robiłem w ASO Fiata :evil:
Ale tu zabawa sie nie kończy.
Mechanik do mnie dzwoni i mówi, że ukręciła się śruba na wałku rozrządu ;(
1,8k z portfela :(
Ktoś miał takie starcie?
Zastanawiam się czy jak pójdę do ASO i zażądam jakiegoś zadośćuczynienia to czy coś wykłócę...
-
Cytat:
Napisał Siwy1982
Zastanawiam się czy jak pójdę do ASO i zażądam jakiegoś zadośćuczynienia to czy coś wykłócę...
jeśli masz rachunek to obowiązuje Ci gwarancja, tym bardziej,ze robiłeś wszystko u Nich.
-
pasek jest przewidziany na 120 000 a panowie w aso powiedzą ze razem z paskiem wymienia sie wszystko więc marne szanse na reklamację
-
z tego co kolega pisze to wymieniał kompletny rozrząd, bez pompy wody.
-
a niedoczytałe auto z nowym rozrządem przejechało 25 000 w takim razie istnieją podstawy do reklamacji
[size=2][ Dodano: 2011-02-22, 17:29 ][/size]
dołóż pare złoty i wymień pompę wodną mi pompa wodna rozpieprzyła silnik na 5 000 zł :(
-
Wiesz, nie chcę prawić. Jesteś pewien, że rozrząd był kompletny? A części skąd były? Sam dostarczyłeś czy z ASO?
Ja miałem taki przypadek, że po paru tysiącach kilometrów zaczął stukać napinacz. W porę go wymieniłem, założyłem od SKF i jest ok. To akurat było przy silniku 1.6 benzyna.
-
Rozrząd był wymieniany bez pompy wody - teraz dopiero wymieniam jak już się rozleciało.
Części były ich (ASO);
Na fakturze jest:
Pasek rozrządu, rolka prowadząca paska wielorolkowego (to od altka), napinacz paska wielorolkowego (też od altka i też się niedawno rozleciał), napinacz paska rozrządu, rolka prowadząca pasek rozrządu.
Razem z usługą serwisową policzyli sobie 773,00 zł.
Przy każdej części jest symbol (np. przy napinaczu jest VKM 12174).
problem w tym, że to jest faktura z warsztatu ASO.
Tymczasem teraz auto wstawiłem do innego warsztatu, który chyba faktury mi nie wystawi... bo to znajomy.
Zastanawiam się, czy jak do ASO pójdę z częściami, które się rozleciały (np. napinacz paska) i pokażę fakturę to będę mógł żądać rekompensaty czy muszę dokumentować naprawę.
[size=2][ Dodano: 2011-02-22, 18:27 ][/size]
A z tym dostarczaniem części to też jest lipa...
To, ze im przywiozę oryginał nie znaczy, że mi jest zamontują... przecież nie sprawdzę jakie mi roli i napinacz włożyli :(
Człowiek płaci jak za zboże, żeby było dobrze bo rozrząd to ważna sprawa jest a tu taka lipa.
Jak znajdę napinacz od paska altka to też pójdę i im pokażę co montują.
A jak się wypną to chyba sąd zostaje tylko... i szyby im powybijać w samochodach tymi częściami :evil:
Porażka po prostu... specjalnie do ASO wiozłem, żeby dobrze zrobili ;(
-
dobrze było by mieć udokumentowaną naprawę, a najlepiej jakbyś auto wstawił do nich na "gwarancji", takie jest moje zdanie.
[ Dodano: 2011-02-22, 18:35 ]
Cytat:
Napisał Siwy1982
Porażka po prostu... specjalnie do ASO wiozłem, żeby dobrze zrobili
z Nimi nie zawsze jest tak kolorowo.
-
Moim zdaniem źle zrobiłeś że robiłeś auto po strzale rozrządu. Trzeba było jechać z rachunkami wtedy do ASO i kłócić się z nimi. Teraz moim zdaniem, jak już robiłeś gdzie indziej to nie masz po co tam jechać, bo nie udowodnisz im tego. (Tak mi się wydaje)
-
ASO jest 280km od mojego aktualnego miejsca zamieszkania - wtedy tam mieszkałem.
-
Popieram, trzeba było zabrać auto na lawetę i do ASO... fakturę za lawetę wystawić na ASO fiata, bądź wezwać z ich ASO lawetę. Teraz już jest pozamiatane. Głowica wcale nie musiała strzelić... chyba że jakiś baran to będzie rozbierał ;) najprawdopodobniej poleciało kilkanaście zaworów, być może prowadnice zaworów. Ale blok silnika raczej nie ucierpiał (choć widziałem przypadki w benzynach że zawory się w tłoki wbijały. Zapytaj mechanika czy wie jakimi momentami się dokręca głowicę w fiatach ;) i czy wie że robi się to trzykrotnie ;) (choć dla pewności musiałbym sprawdzić jak jest dla 1.9 jtd ;p).
Jeśli nie ma na powierzchni głowicy wżerów to nie planować!! Oczyścić bardzo drobnym papierem ściernym w sposób bezinwazyjny. Uszczelkę nominalną. Dla pewności można by zmierzyć luzy na zamkach w pierścieniach tłokowych. (przy okazji mógłbyś robić pierścienie jeśli brał Ci olej, lub kopcił). Po zdjęciu głowicy głowicy i stwierdzeniu uszkodzenia nawet jednego sugerowałbym wymianę WSZYSTKICH zaworów na nowe, podobnie jak uszczelniacze zaworowe (ot takie gumeczki po 3pln za szt) ;)
Sorry że tak chaotycznie, ale zmęczony jestem.
PS. ogólnie po awari rozrządu to jest loteria ;)
może być tak że jeden zawór tylko dostał... a może i łożyskowanie wału korbowego być walnięte ;) co oznacza w większości przypadków > silnik złom
-
Misiek213, czyli jak nie ma wżerów a nie masz pewności że jest prosta to nie planować? A czy w ogóle można mieć taką pewność? Raczej nie.
-
3-miechy temu mialem podobny wypadek -zablokowal sie silnik,zawory sie urwaly i wpadly do cylindra,tylko ze ja zdecydowalem sie na wymiane silnika bo koszty czesci przerosly prawie 2x koszt zakupu silnika,silnik sprowadzony z niemiec i ponad 100.tys mniej przejechane 1000zl+400zl montaz+180 reszta czesci(olej,uszczelki itp) a stary silnik mam na czesci stary mial juz 278529tys przejechane ten ma lekko ponad 170tys i nowszy bo z 2002r
-
Już mam po zabiegach to napisze Wam co i jak...
Stanęło na tym, że głowica musiała zostać wymieniona bo popękało od środka. Ale ok - ciekawsze jest to, co było dalej.
Otóż zajechałem do mechanika po odbiór autka i silnik pracuje świetnie - nawet sprężarka się uruchomiła (coś tam było przytarte) i dźwięk jaki wydawało auto sprawiał, że byłem bardzo zadowolony :)
Jednak przy wyjeździe wpierw zaczął trzaskać napinacz paska od altka, który w końcu stanął jak nie powiem co a sam pasek się usmażył, postrzępił i ozdobił wytwornymi farfoclami całą komorę silnika...
Ale to nie koniec.
Była sobota po 17 więc nie było gdzie kupić i trzeba było poczekać do poniedziałku... no to poczekałem.
Przy odbiorze jak odpaliłem auto, silnik znów zaczął pracować jak ruski czołg czy tam ciągnik... :evil:
No i główkowanie co się stało... wszystko co mogło sie popsuć było wymienione :roll:
Okazało się, że (ja na to bym nie wpadł) - strzępy paska od altka dostały się pod obudowę rozrządu - a konkretnie pomiędzy rolkę czy tam napinacz a pasek - i rozrząd się przestawił o jeden ząbek (ponoć miałem farta bo gdyby było więcej niż 3-4 to znów by trzeba rozbierać głowicę i możliwe, ze by była też do wymiany).
Chłopacy szybko ustawili i silnik znów zaczął wydawać przyjemny dla ucha świsto-furkot Marysi :)
Niestety sprężarka po długim czasie niemocy nie ma mocy i chyba dam do regeneracji bo głośno pracuje (chyba łożysko - nie wiem czy tam jest ale tak na moje ucho to przytarte łożysko) no i auto nie poleci więcej niż 150km/h więc chyba doładowanie nie domaga...
Ważne, że kontrolka wtrysku już się nie zaświeca przy 3tyś RPM i 140km/h - więc idzie w dobrą stronę.
Tak więc skończyło się na nowej głowicy (nie wiem jak z popychaczami i zaworami), dwóch świec bo nie grzały, nowym rozrządzie, nowym napinaczu, rolce i pasku od altka, filtrze paliwa (nie był wymieniany od nowości - auto z 2001r) i termostacie... łącznie ~2500 zł
Teraz pytania (może ktoś podpowie):
1) Musze wymienić bębny, szczęki itp - czy taki zestaw ujdzie? http://allegro.pl/bebny-szczeki-fiat...559826429.html
2) Gdzie znajdę info o tym co oznacza jakaś ilość mrugnięć kontroli od świec (niby mam wszystkie sprawne a i tak mruga po odpaleniu auta)?
-
Co do świec żarowych, ile bądź jak długo Ci mruga ta kontrolka? Jeżeli dobrze pamiętam to przy uszkodzonej świecy miga ok. 30s, miałem też taki przypadek, że tam takie zatrzaski są na świecach czy coś podobnego na listwie i mechanik mi jedno słabo założył i też mrugała kontrolka, ale potem poprawił i przestała mrugać.