To jest widok strony w wersji do druku
-
ja rozmawiałem z różnymi mechanikami w różnym przedziale wiekowym i każdy polecał zasłonięcie chłodnicy całkowite lub częściowe . Ja mam u siebie w Toyocie chłodnicę zasłoniętą tak ok 2/3 i nie widzę żeby mi się silnik przegrzewał nawet wtedy kiedy w październiku 2010 r w większych miastach były gigantyczne korki. Temperatura według wskaźnika na zegarach była w połowie skali czyli ok 90 stopni a stałem tak z 4 godziny poruszając się może z 10 metrów na 40 minut. Uważam że silnik się nie przegrzeje jeżeli ma się założoną osłonę bo niby dlaczego ma się przegrzać skoro układ chłodzenia ma się w 100% sprawny ( termostat, chłodnicę , wentylator itp). Kolego Grześko to powiedz mi czy jest jakaś różnica między staniem w korku w lato bez osłony chłodnicy a staniem w korku w zimę z osłona ? Tu i tu temperatura dojdzie do 90 stopni i spowoduje załączenie wentylatora z tym że w zimę trochę dłużej to potrwa. Oczywiście sytuacja wygląda inaczej jeżeli ma się całkowicie zasłonięta chłodnicę i jedzie się na trasie z prędkością ponad 100km/h. Wtedy autko będzie się przegrzewało . Dlatego tez Polecam zasłonięcie chłodnicy tak 2/3 co przyczyni się do znacznie szybszego nagrzewanie silnika a jednocześnie przy dużej prędkości nie spowoduje to przegrzania motoru.
-
Niestety jest możliwe przegrzanie ale tylko w jednym przypadku, jeśli zasłonisz chłodnicę przykładając np karton bezpośrednio do chłodnicy od przodu a temperatura wzrośnie i włączy się wentylator, będzie wytwarzał podciśnienie dociskając jeszcze mocniej do chłodnicy ale z braku odsłoniętego miejsca nic nie schłodzi.
Bezpieczniej jest zasłonić grila bo do chłodnicy pozostaje wtedy jeszcze sporo miejsca, bezpośrednio chłodnicę to zasłaniam w Poldku Caro Plus bo tam są dwa wentylatory na dwie temperatury, ten na wyższą spokojnie zasłaniam przy mrozach czyli połowa chłodnicy zostaje odsłonięta.
-
ja mam do pracy 2,5 km przez miasto - w korkach
nawiew cieplego powietrza włącza się pod firmą - ok 7 min
jeśli ktoś ma wiecej km do pracy - to na pewno auto się nagrzeje - chyba ze ma coś z ogrzewaniem kabiny
-
nie wniosę może zbyt wiele do tematu i rozumiem oczywiście że termostat jest drogi...
Ale jak widzę samochody z foliami, tekturami i innym badziewiem na grillu czy wlotach powietrza to scyzoryk mi się w kieszeni otwiera ;)
śmiech na sali jakie mamy społeczeństwo ogranicznone. Przy sprawnym termostacie tą tekturą możecie sobie... a pod wycieraczkę możecie sobie ją podłożyć ;)
-
zaslaniac grille to mozecie w polonezach a nie w nowszych autach ;]
jak nie dogrzewa to wymienic termostat. a jak ktos chce zagrzac diesla w ciagu 5 czy 7km to niech sprzeda i kupi benzyne,bo szkoda silnika i zadne papierki nie pomogą!
-
Cytat:
Napisał pała
jak ktos chce zagrzac diesla w ciagu 5 czy 7km to niech sprzeda i kupi benzyne
właśnie pozbywam się benzyniaka i kupiłem diesla :D a do pracy mam 7,5km po wymianie termostatu przy -12stC na zewnątrz na piątym kilometrze mam temperaturę pracy czyli wskazówka stoi pionowo jak rekrut a najlepsze jest to że spalanie spadło z 10.1 na 6.9 ;D
-
w takim razie nie oszczedzasz tego silnika :D na zimnym silniku nie powinienes krecic go wyzej niz te 2-2,5k rpm!! przy delikatnej jezdzie naprawde cieeezko rozgrzac diesla przez 5km... po tych 8 juz mozesz miec ten pion ale wczesniej to chyba za ostro drajwerujesz :D
-
Każy silnik potrzebuje czasu do zagrzania! Przelicz litry płynów w silniku i układzie chłodzenia, itp. w stosunku do temperatury zewnętrznej i cyrkulacji powietrza i wyjdzie, że potrzeba "trochę" czasu na rozgrzanie całości! Moim skromnym zdaniem przy tych 7,5 km trzeba mocno kręcić silnik, żeby się rozgrzał do pozycji "na baczność".
-
Jestem szczęśliwym posiadaczem Stilo od pół roku, silnik JTD. Borykam się właśnie z problem niedogrzania i silnika i wnętrza. Rozmawiając z rożnymi specjalistami, doszedłem do wniosku, że diesle tak mają, że w zimę trudno mają się ogrzać same, a w dodatku wydać troszkę ciepła na kabinę. Szwagier, który pomyka do pracy swoim Fokusem (diesel) mówił mi, że jemu ciepło zaczyna lecieć dopiero po przejechaniu 10km. jak już jest na parkingu przed pracą. Sam też mi mówił, że diesle tak po prostu mają. Wiadomo, że przy większych mrozach brak nawiewu na szybę chociażby letnim powietrzem jest bardzo kłopotliwy.
Wg moich obserwacji, kłopoty z dogrzaniem silnika mam już przy 5 st. C. Wczoraj przy -17 pojawiały się krystaliczne wykwinty mroźne na bocznych szybach. Potwierdzam to, co pisze jeden z kolegów powyżej, temperatura silnika jtd w korku spada podczas mrozów. Diesle po prostu tak mają.
Przeglądałem ofertę na wiodącym portalu aukcyjnym, jednak nie znalazłem żadnych osłon zimowych. Jestem zdecydowany przysłonić grilla, dlatego będę rozważał, jak to zrobić. Kolegom dziękuję za podpowiedzi.
-
A ja tam jestem stanowczym przeciwnikiem takich praktyk .... jednostki nowoczesne a tym bardziej turbodoładowane powinny mieć swobodny przepływ powietrza .... :) moje zdanie jest takie .. jeśli masz dobry termostat to wszystko będzie ok :) ja mam do pracy 10 km ... przy wczorajszej temp. wskazówka w pionie po 6 km... i z nawiewów gorące powietrze .... :)
A więc polecam sprawdzić termostat .... jeśli będzie dobry to nie będzie najmniejszego problemunawet przy takich mrozach jak w tamtym roku (-27st. C)
-
przysłoń połowę chłodnicy a zobaczysz że jest efekt - jtd ma bilans cieplny taki że nawet latem w upalne dni jest ciężko aby wentylator się włączył (chyba że włączysz klimę lub jedziesz w korku) - korzyści to: szybciej rozgrzany silnik, a co za tym idzie mniejsze spalanie i oczywiście szybciej nagrzana kabina - w wyższej klasie niektórych markach aut stosowane są fabrycznie tzw. rolety, automatycznie się otwierają i dostosowują stopień otwarcia w zależności od temp. silnika- np. BMW
-
A u mnie termostat jest sprawny a i tak ciężko dogrzać auto na dużym mrozie. Przysłonięcie atrapy tamtej zimy wcale nie powodowało przegrzania, nawet w korku. Co więcej - kumpel nie mógł dogrzać swojego Golfa. Położył koło wlotu kawałek kartonu i autko grzało jak w lecie :) Więc to nie tylko "przypadłość" stilo.
-
Cytat:
Napisał
jaro190 w wyższej klasie niektórych markach aut stosowane są fabrycznie tzw. rolety, automatycznie się otwierają i dostosowują stopień otwarcia w zależności od temp. silnika- np. BMW
Akurat w BMW wentylator chodzi cały czas ... a więc coś takiego może ma sens ...:)
-
ja po dzisiejszym zacząłem się zastanawiać nad tym czy przypadkiem nie zasłonić trochę grilla. Przejazd przez Białystok przy -7*C i nie moglem go dogrzać do połowy. Masakra bo to trochę nie zdrowe dla silnika więc pomimo tego ze byłem przeciwnikiem to na miasto na krótkie dystanse może mieć to sens
-
Ja tam w prawdzie benzyniakiem poginam ale termostat 100% sprawny a jednak problem mam podobny i już 2gą zimę śmigam z przysłoniętą do połowy chłodnicą ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2