To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Sekwencja -
Sekwencja
autko mam sprowadzane z Belgii z instalacja sekwencyjna. czytalem opinie na jej temat, ze ogolnie jest polecana, male spalanie gazu itd. co sie okazuje-moje autko wcale malo gazu nie spala. 10, 12, 15 litrow. roznie z tym jest. kolejna sprawa, to czas nagrzewania sie silnika do momentu przerzucenia sie na gaz. jak odpalam samochod, to musi conajmniej 10 minut pochodzic sobie. jak byly wieksze mrozy to i 15 minut sie grzal, zeby gaz zaskoczyl. na krotkie dystanse, gdzie za chwile musze wysiadac to wcale to oplacalne nie jest. lepiej na benzynie podjechac. zastanawiam sie, czy tak powinno byc, czy instalacja jest dobrze ustawiona, czy poprostu w sekwencji tak musi byc. dla przykladu w poprzednim samochodzie, gdzie mial zwykla instalacje, wystarczylo poczekac okolo 5 minut (nawet w mrozy) i zalaczal sie gaz. chcialem sie dowiedziec, czy u "gazownikow" da rade to jakos ustawic, zeby czas nagrzewania byl krotszy, no i mniejsze spalanie, bo w moim aucie wcale ta instalacja ekonomiczna raczej nie jest.
-
rejczi85, z tego co piszesz, to wynika rzeczywiście, ze masz zle ustawioną instalacje, jedz do gazownika (dobrego) i ci bez problemu wszystko poustawia ;) Jesli chodzi o czas przełączania na LPG, to czasowo nie pamiętam, ale za długo nie czekałem, to w moim Tipo przełączało sie po przekroczeniu 30stC ;)
-
ostatnio pojawil sie problem z faluajcymi obrotami podczas postoju, oraz gasnieciu podczas redukcji na nizszy bieg w trakcie jazdy, lub tez podczas jazdy- przy wrzuceniu na bieg jalowy. problem byl przez dwa dni. potem sie znowu uspokoilo wszystko i po jakims czasie znowu zaczal przygasac, potem gasnac i z obrotami ta sama historia.
pojechalem do gazownika, podlaczyl auto pod komputer i o dziwo nic nie wykazalo. twierdzi ze wszystko jest ustawione tak jak trzeba. tego dnia, co do warsztatu jechalem to autko dostalo znowu cudownego uzdrowienia, obroty OK, nie gaslo podczas jazdy itd. cud malina. koles w warsztacie sie zdziwil, ze sprawnym autem przyjechalem. wpadl na pomysl, zeby go zostawic na 2h, on sobie pojezdzi, potestuje i zobaczy czy mu cos wogole dolega. obawiam sie ze tego dnia, co mu zostawie samochod, to akurat bedzie wszystko w porzadku a jak go odbiore, to auto zacznie znowu "swirowac". mial ktos podobny problem???
-
Cytat:
Napisał rejczi85
podlaczyl auto pod komputer i o dziwo nic nie wykazalo.
Typowy błąd gazowników, z braku czasu (ja to nazywam lenistwem) sekwencje najlepiej ustawia się w czasie jazdy pod obciążeniem silnika, na jałowym czasem może nie wykazać wszystkiego ;)
Cytat:
Napisał rejczi85
wpadl na pomysl, zeby go zostawic na 2h, on sobie pojezdzi, potestuje i zobaczy czy mu cos wogole dolega.
Myslę, ze to jedyny dobry pomysł ;) z tym, ze 2h to nie długo, to zostań razem z autem, będziesz wiedział co sie dzieje ;)
-
koles w warsztacie podlaczyl mi auto do kompa, zmniejszyl czas nagrzewania. zamiast 10-15 minut, rozgrzewa sie 5 minut. auto sie uspokoilo, przestaly falowac obroty, przestal gasnac w trakcie jazdy i podczas postoju. znajomi twierdza, ze mogl "dostac" zlego gazu, dlatego tak dziwnie sie zachowywal, ale to tylko opinie non-fachowcow.
co do duzego spalania, to czy jazda z tlumikiem koncowym, ktory niestety jest juz do wymiany oraz zepsutym termostatem, gdzie temp. utrzymuje sie na dwoch kreskach ma cos do rzeczy???...
-
Cytat:
Napisał rejczi85
zepsutym termostatem, gdzie temp. utrzymuje sie na dwoch kreskach ma cos do rzeczy???...
Ma coś do rzeczy, ale nie wiem w jakim stopniu ;)
-
No to tak.
Cytat:
Napisał rejczi85
czas nagrzewania się silnika do momentu przerzucenia się na gaz. jak odpalam samochód, to musi co najmniej 10 minut pochodzić sobie. jak były większe mrozy to i 15 minut się grzał, żeby gaz zaskoczył.
Prawidłowo!!! Komputer przełącza silnik na gaz dopiero wówczas, gdy ten osiągnie zadaną temperaturę. Standardowo ustawia się komputer na 30st C. Dlatego że jest to optymalna temperatura dla pracy paliwa LPG. Czas osiągnięcia tej temperatury jest niestety uzależniony od warunków atmosferycznych. Wiadomo, inaczej zimą a inaczej latem.
Podczas zimy niestety silnik dłużej nam się grzeje. Jazda krótkich dystansów faktycznie staje się nie opłacalna.
Cytat:
Napisał rejczi85
koles w warsztacie podlaczyl mi auto do kompa, zmniejszyl czas nagrzewania. zamiast 10-15 minut, rozgrzewa sie 5 minut.
Zrobiłeś głupotę moim zdaniem. Dlaczego ?
Fakt, zaoszczędzisz może 5 gr teraz, ale j/w wspominałem, optymalna temp pracy LPG to 30st C. Zmniejszanie czasu/temperatury doprowadza silnik do ruiny. Gaz nie jest wówczas dobrze rozprężany, co prowadzić może do zalewania silnika zbyt bogatą mieszanką. To z kolei doprowadza do okresowych większych/silniejszych wybuchów przez co może uszkodzić poszczególne mechanizmy silnika, zaczynając od sondy lambda, układu wydechowego jak i podzespołów silnika.
Z czasem zaczniesz miewać znowu problemy z falowaniem obrotów, dalej to będzie ci gasnąć silnik podczas jazdy aż w końcu zaczniesz częściej wymieniać świece itd itd.
Rezultat?? Naprawa+części = duży wydatek.
Cytat:
Napisał rejczi85
to czy jazda z tlumikiem koncowym, ktory niestety jest juz do wymiany oraz zepsutym termostatem, gdzie temp. utrzymuje sie na dwoch kreskach ma cos do rzeczy???...
Na twoim miejscu, nie zwlekałbym z wymianą tłumika.
Termostat nie ma większego znaczenia w instalacji LPG
-
Cytat:
Napisał Ali
Zrobiłeś głupotę moim zdaniem. Dlaczego ?
Dlaczego :?: moze miał ustawione na np. 50 stopni, a teraz ma dobrze :?: Ja w Tipo miałem ustawione na 30 st.C i przełączał sie po ok 5min. czasem nawet krócej ;)
Cytat:
Napisał Ali
Zmniejszanie czasu/temperatury doprowadza silnik do ruiny.
Nie no trochę przesadziłeś chyba, jedyne co się szybciej uszkadza to reduktor i inne części instalacji LPG, oczywiście silnik tez to może lekko odczuwa, ale zeby zaraz do ruiny doprowadzać :?: Mam juz któres z kolei auto z LPG i jakos więkrzych problemów z silnikami nigdy nie miałem, poza tym mój kolega (zaznaczam, ze ja bym tak nigdy nie postępował) ma autko juz 4 lata i to autko Pb w zyciu u niego nie widziało :roll: i co.... i silnik cały czas działa i to dobrze ;)
-
Cytat:
Napisał egon
Ja w Tipo miałem ustawione na 30 st.C i przełączał sie po ok 5min. czasem nawet krócej ;)
Jak masz auto garażowane, to się zgodzę. jak auto stoi na dworzu przy minus 20st C to sorry.... ale pleciesz w tym momencie farmazony.
Cytat:
Napisał egon
oczywiście silnik tez to może lekko odczuwa
No proszę cię kolego....
w d#$e dostaje:
- przez większy wybuch ścianki tłoka,sam tłok, zawory
- przepala świece
- reduktor
- po kolei cały układ wydechowy (nie zauważyłeś strzelania ?? )
- sonda lambda
Objawy przez złą eksploatacje:
-nie równomierne spalanie (za duże)
-"falowanie" silnika
- drganie silnika (może wydawać się że siedzimy w dieslu)
- strzelanie z rury i wiele wiele innych
Skąd to wiem ?? Bo to przerobiłem. Do mojej kochanej BMW zainstalowałem gaz sekwencje w wyższej półki za ponad 3000 zł. Brak wiedzy doprowadził silnik do ruiny i potężnych kosztów. Etapem finalnym była sprzedaż auta, gdyż koszty na prawy przekraczały sens bytu tego auta.
Cytat:
Napisał egon
poza tym mój kolega (...)
Dużo słyszałem już takich bajek. Każdy się chwali co to on nie potrafi "zrobić" z silnikiem. Ale to że naprawia i naprawia, to już tym pewnie Ci się nie chwali....
-
Cytat:
Napisał Ali
Jak masz auto garażowane,
Owszem mam garaz, ale nie ogrzewany, więc jesli no dworze jest -20 to w garazu cieplej jak 15 nie bedzie. Co do czasu nagrzania mówię o jezdzie, nie jak niektórzy na postoju rozgrzewają auto, poza tym podałem czas orientacyjny, nigdy ze stoprem w ręku tego nie mierzyłem ;)
Cytat:
Napisał Ali
(nie zauważyłeś strzelania ?? )
o własnie miałem juz aut trochę z LPG i żaden nie strzelał :roll:
Cytat:
Napisał Ali
Każdy się chwali co to on nie potrafi "zrobić" z silnikiem. Ale to że naprawia i naprawia, to już tym pewnie Ci się nie chwali....
On sie nie chwali, poprostu dałem taki przykład, bo to mój sąsiad, auto widzę praktycznie codziennie i wiem kiedy cos przy nim robi, a kiedy nie, a tak jest bo on poprostu niedba o auto, dlatego nie uzywa Pb ze wzgl. oszczednosciowych (jego zdanie nie moje) ;)
-
Cytat:
Napisał egon
Co do czasu nagrzania mówię o jezdzie, nie jak niektórzy na postoju rozgrzewają auto
No to "jesteśmy w domu". :)
A sąsiadowi "zazdroszczę" poczucia humoru hehe
-
rejczi85, co do ciebie to na PW wysłałem ci nr gg pewnego kolegi z Lublina na pewno ci pomoże, powiedz tylko, ze odemnie jestes ;)
-
dziekuje ;) jak co,s, to bede sie na "egona" powolywal ;)
-
rejczi85, odezwij sie do niego, kolega ma taka głowe i wiedzę, jak rzadko kto ;)
-
Dzisiaj w nocy jak wracałem przy minus ponad 20 stopni na gaz mi sie przełączył dopiero po około 10 km jazdy,zauważyłem że jak mniejszy mróz to sie nawet przełaczy jak silnik pochodzi sobie przed wyjazdem.Zastanawiam sie czy nie jechac do gazownika z tym.Typ instalacji Sequent 24 lihgt