Wpadł mi w oko taki Stilo więc pytanie, jest ktoś kto miałby okazję w Elblągu spojrzeć na to autko zanim pojadę? :?
Autko w Elblągu
To jest widok strony w wersji do druku
Wpadł mi w oko taki Stilo więc pytanie, jest ktoś kto miałby okazję w Elblągu spojrzeć na to autko zanim pojadę? :?
Autko w Elblągu
twgo nie widziałem ,ale jak zobaczyłem w Elblągu to musialem wejść,bo tam sie nadziałem na stilo ale kombiaka w autohandlu na takim przewalku,że na liczniku było 119 a jak pojechałem z n im do ASO fiat na sprawdzenie to 195 tys,powypadkowy,w ASO elbląg zapłacisz za sprawdzenie auta 150 zl ,ale jedż od poniedz,do piatku bo wtedy pracownicy wszyscy są na stanowiskach i sprawdzą wszystko,byłem tam 2 razy,stilo poszukiwałem do 3 razy aż 3 okazał sie trafiony,i jestem zadowolony
W necie znalazłem ASO Auto El na Nowodworskiej 46 to ten warsztat czy jest tam jakiś inny??
Czyli w sobote nic nie załatwię.
tak to jest ten,w sobote zrobisz przegląd ale bez sprawdzenia stanu lakierki czy nie ma kilograma szpachli itp.najlepiej w tygodniu,bardzo dobra obsługa,wjedziesz najpierw na hale tam go posprawdzają,sprawdzą w komput.europejskim czy on widnieje,co było robione itd.potem przejedziesz do drugiego budynku na sprawdzenie podwozia i ogólnego stanu i to pomoze ci w dokonaniu zakupu,jest to moze i kosztowne ale unikniesz złoma na który wydasz krocie,ale zanim pojedziesz to sie z nimi umów na konkretny dzień oni wyznaczą ci godzine,a cena nie wiem czy sie zmieniła,powiem tylko tyle że jak szukałem to tak sprawdzałem tylko w ASO wydałem ponad 500 zł na sprawdzenie 3 szt nie mówiąc o czasie i km przebytych :sciana: zatem powodzonka,jeżeli nic nie dostaniesz ,a być może ja bede sprzedawał swojego gdyż mieszkam w Danii i musze mieć auto na duńskich blachach więc bede chcial zmienić auto,jak by co to sie odezwij na mar_fil@wp.pl
Fakt obsługa w warsztacie jest ok, zajrzałem do nich w sobotę po drodze, powiedzieli co mają w kompie na temat interesującego mnie samochodu ale raczej odpuszczę sobie ten samochodzik, na oko jest ładny ale ma coś popaprane z zawieszeniem silnika bo straszne wibracje i mam wątpliwości czy nie był puknięty, czujnik grubości lakieru pokazuje różnice na tych samych elementach nadwozia i ktoś malował podwozie preparatem do konserwacji.
to sie nazywa czujność,tych popaprańców co takie auta sprzedaja posklejane jakoby od dziadka rocznik 1945,3 w rodzinie,i mama jezdziła na zakupy powinno sie jakoś karać w PL oczywiście ten proceder ma się świetnie,chciałbym zeby do PL weszły zasady jakie obowiązują w Danii,i nikt by nawet nie śmiał zatwierdzić stan licznika,ale PL to co innego :red_kartka: