Samochody z bogatą historią wystawione do sprzedaży.

Witajcie, przydałby się dział w którym można by opisywać samochody wystawione do sprzedaży które się oglądało i są to ewidentnie pudrowane trupy, zamiast marnować czas, paliwo i nerwy można by wyeliminować pułapki.
Oglądałem ostatnio dwa samochody i mogę podzielić się swoimi uwagami.

Nr 1 Stilo 1.9JTD stojący w Gdańsku:

Patrzcie i podziwiajcie

ewidentnie "bity" przód" przednie błotniki nie pasują do słupków przy przedniej szybie ani do maski, maska krzywo jak cho..a na lewym reflektorze wystaje i zapadnięta widać to nawet na fotce, listwa na podszybiu wyszła do góry i nie chce na swoje miejsce, na masce dwa wielkie gluty farby jakby ktoś muchy zamalował, rejestracja prostowana jak zmięta kartka.
A jak to ma taki przebieg jak podany to jestem święty, pedał sprzęgła bez nakładki a wytarty jak licho.

Nr 2 Stilo 1.9JTD ze Starogardu

Kolejny rodzynek

dwa tygodnie temu był wystawiony na Allegro z rozbitym przodem, połamany zderzak, pęknięta lampa i uszkodzona maska, tu już jest jak spod igły ale po krótkiej chwili zauważyłem korozję wokół zamka na drzwiach bagażnika, zdartą farbę pod lewym progiem, wgniecenie na lewym tylnym błotniku na prawym rysy od krzaków, brak zaślepek w otworach w podłodze pojawiające się błędy poduszek i wg zawieszki wlany niewłaściwy (gęstszy) olej no i bardzo mocno zużyte siedzenia przednie od wysiadania.
Podobno miał mieć dokumentowane przeglądy, aha ... g..uzik miał, książka skończyła się na 2008 i były tylko wpisane wymiany oleju i filtra, o innych jak rozrząd to ani słowa.
Jak się przyjrzeć to nawet na fotce widać dziwny osad w zbiorniczku płynu chłodzącego.
Dodam że po sprawdzeniu VIN jest to samochód wyprodukowany w czerwcu 2002 roku a nie 2003

powiem ci tak pomysł w sumie dobry ale jest zwyczajowo że piszemy jak chcemy coś kupić i wrzucamy linki tych samochodów po które jedziemy wtedy często odzywają się osoby lub nawet koledzy co mają blisko jadą i nam to oglądają dzieląc się spostrzeżeniami.

Kolejna super fura po przejściach,
tylko sprzedający zapomniał dodać że przód maska i cały prawy bok były malowane, w środku niektóre "plastyki" połamane a opony bez bieżnika no i nie dało się nawet pojechać do ASO o jeździe próbnej nie wspomnę bo ubezpieczenie niemieckie się skończyło czyli laweta albo zapłacić.
Po tym co zobaczyłem na górze nawet nie kładłem się oglądać spodu, wycieczka 250 km.
Cena była 10990 a po telefonie urosła na stronie do 11490.
Nie wiadomo co lepsze zabierać psa i wypuszczać na cwaniaków czy saperkę wyjmować z bagażnika i uczyć uczciwości.

A tu to cudo

petarda, czepiasz się.!!
przecież nie jest że bezwypadkowy :D
a tak serio to niestety tam gdzie nie piszą bezwypadkowy to już na bank był tak dojechany że strach podchodzić

Tego autka też nie polecam, lakier piękny ale tester pokazuje wyraźne różnice w grubości, podwozie malowane preparatem do konserwacji co zastanawia, przednia szyba była wymieniana a plastyk na podszybiu wyskoczył ze swojego miejsca, na karoserię przenoszą się bardzo silne drgania aż kierownica skacze.
Sprzedający rzekomo prowadzi działalność ale autko jest zarejestrowane na jakąś inną osobę prywatną więc o fakturze i reklamacjach można zapomnieć.
Omijam takich.



Lakier ładny