Problem z dziwną pracą silnika
Witam drodzy koledzy!
Na wstępie życzę wszystkim wesołych świąt!
Niestety moje popsuł pewien problem z autem, który przed chwilą zaobserwowałem.
Otóż taka sytuacja:
Odpalam normalnie silnik i jadę ok 10km zwykłymi drogami, wjeżdżam na autostradę i nagle czuje takie dziwne szarpnięcia auta na niskich obrotach. Na tak niskich na jakich wcześniej radził sobie bez problemu i płynnie jechał. Wjeżdżam, jadę ok 15KM autostradą 120km/h na 5 mam ok 3000 obrotów i wszystko ok. Zjeżdżam i znów niższe biegi, mniejsze obroty i szarpie. Dojeżdżam do świateł, stoję i czuje jak cały silnik wibruje a auto tak dziwnie trzęsie. Patrzę w lusterko a z rury leci masa dymu. Przejeżdżam jeszcze kawałek do domu i staje. Otwieram maskę a tak silnik normalnie cały się trzęsie a z zbiornika na płyn chłodniczy syczy. Gaszę silnik, dotykam go delikatnie a silnik cały gorący. Znacznie ponad normę. Po chwili kiedy płyn chłodniczy się trochę studzi otwieram zbiornik a tak płynu po same brzegi. Gdzie zawsze miałem go znacznie mniej.
Znów odpalam po chwili, silnik szaleje, rurą wydechową aż trzęsie, leci masa dymu. Ale dym jasny taki normalny. Tylko więcej go trochę. Widzę, że nie pracuje chłodnica. A normalnie chyba powinna przy tak rozgrzanym silniku.
I chwilę później przychodzę do domu i piszę tego posta.
Co może dolegać mojej Bravce?
Jakbym zapomniał czegoś dodać to pytajcie. Podam wszelkie szczegóły.