lukq, to jest niemożliwe żeby auto z 1999 roku nie miało podstawowej rzeczy poprawiającej bezpieczeństwo. pewnie by nawet do ruchu nie dopuścili takiego pojazdu
To jest widok strony w wersji do druku
lukq, to jest niemożliwe żeby auto z 1999 roku nie miało podstawowej rzeczy poprawiającej bezpieczeństwo. pewnie by nawet do ruchu nie dopuścili takiego pojazdu
tak jak pisałem, nie chciało mi się wierzyć, no chyba że zostało mu to wymontowane, w co też nie wierze ;-) Paweł.Cytat:
Napisał seth67
ja man punto z konca 98 i tez drazka stabilizatora niema i nic niebylo wyjmowane co do tych odglosow to w moim punto pukanie bylo spowodowane amorkami dodatkowo zamarzaly wytszymaly az rok na polskich drogach moga byc jeszcze sworznie na wachaczach wyrobione to tez potrafi pukac
Panowie ja dobrze wiem co mam i wiem jak wyglada drążek stabilizatora, w mojej wersji nie ma i nie bylo drazka i nikt go nie wymontowywał, zrobilem wywiad w Fiacie ASO i to jest potwierdzone ze niektore punciaki nie maja montowango drazka stabilizatora, takie sa fakty. Szkoda ze jak zwykle na kazdych forach panuje jakas zlosliwosc wpierania i wymadrzania sie a nie pomocy. To jak naprzyklad z filtrami chodz model taki sam i marka i nadwozie i poj. a filtry montowali w wersji np. A i B wiec dlatego czasem mamy tyle rozbieznosci chodz wydaje sie ze powinny byc i sa takie same. Jak zawsze zamiast jakichs sesownych odpowiedzi od osob kumajacych temat to pełno polemiki... zasmiecanie tematu... przepraszam ale takie sa fakty. :(
[size=2][ Dodano: 2011-01-31, 15:10 ][/size]
"seth67" z przyjemnoscia udostepnie ci mojego punciaka by pokazac ze nie ma drazka i nawet sladow po jakim kolwiek montazu takiegoz ustrojstwa, zrobil bym fote i pokazal ale niestety brak kanalu i nie ma jak qwa z aparatem podejsc. Sprawdze jeszcze moze jakas woda sie dostaje do poduszek amortyzatora i te tulejki ale raczej tylejki odpadaja bo brak jakoch kolwiek oznak luzów. No coz nie dzis to za jakis czas problem sie rozwiaze.
Daaario, nie wiem czemu ale masz pretensje do dywagacji na temat czegoś co jest istotną sprawą w bezpieczeństwie ale skoro czujesz się urażony to mówi się trudno widać nie obchodzi cię nic poza tym co cię interesuje i niejako żądasz suchych faktów a jakakolwiek rozmowa na temat ściśle nie związany z tym co chcesz uzyskać i skoro poruszany temat co z tymi drążkami zrobili cię nie interesuje to nie czytaj i się nie denerwuj.
do wszystkich którym coś tam strzela stuka i puka. warto zobaczyć w jakim stanie jest poducha amorka. jest ona na łożysku które lubi się rozsypywać.
[ Dodano: 2011-01-31, 15:21 ]
Daaario, no szkoda że wcześniej nie odpisałeś i już jestem poza Białym. chętnie bym ta anomalie zobaczył
Panowie szkoda gadki na temat bezpieczenstwa zwiazanego z drążkiem czy drązka bo drązka nie ma i to napewno nie on stuka:P Zobacze poduchy i te lozyska jeszcze raz, jak wykryje usterke to podziele sie informacjami. Nie ma to jak stare przyslowia: "po nitce do klebka" a juz najbardziej pasujące: "umiesz liczyc, licz na siebie" :)
Jeśli chodzi o moje wypowiedzi i pytanie, zadałem je gdyż trafiają się użytkownicy zieloni w temacie, nie widzący co i jak wygląda. Wiedzą czasem tyle co im mechanik przekazał. Także proszę bez obrazy, jeśli chodzi o to że nie posiadasz, będę teraz mądrzejszy o tą wiedzę.Cytat:
Napisał Daaario