To jest widok strony w wersji do druku
-
To Wam opiszę jaki numer kiedyś zrobiłem...
Jakieś 3 lata temu kupiliśmy z ojcem Vectrę C 2005 1.9 CDTI, sami po nią pojechaliśmy, wracając z Niemiec się rozdzieliliśmy - ja pojechałem nowym nabytkiem do Szczecina (gdzie pracuję) a ojciec wrócił do Torunia..
W związku z tym, że jak dojechałem było już bardzo późno, do tego padał deszcz - postawiłem auto przed kamienicą i poszedłem do domu...
Rano wstaję, wychodzę na dwór - prawej szyby bocznej brak, pozostawionego uchwytu na nawigację brak, nawigacji ze schowka brak :)
I co ta historia ma wspólnego?
Pierwsze co zobaczyłem to otwarty schowek a w nim cztery ZAPASOWE KLUCZYKI leżące sobie na wierzchu, zaraz po tym jak doszło do mnie, że złodziej mógł sobie zabrać auto patrzę na tylne siedzenie a tam komplet niemieckich dokumentów z umową, briefem itd sobie leży (zapomniałem wziąć do domu)....
Aż usiadłem, żeby ochłonąć... Jak to mówią - głupi ma szczęście.. Wystarczyło, że złodziejaszek by przepisał umowę na siebie, ewentualnie sprzedał auto komuś obcemu wypisując nową umowę pomiędzy niemcem a nowym właścicielem auta... :)
-
Czy można zostawiać dowód rejestracyjny na stałe w samochodzie wraz z polisą AC i OC? Co w takim wypadku z kradzieżą? Ubezpieczalnia nie doczepi się do tego?
-co podpowiada ci zdrowy rozsądek ???