Witam!

Przeczytałem już wiele postów na różnych forach odnośnie problemu z zapłonem w pandzie i dalej żadna z rad nie umożliwiła rozwiązania problemu w moim egzemplarzu. Pierwsze za co mechanik się wziął wymiana pompy paliwa, później zostały wymienione kable i świece, akumulator, przy dalszym grzebaniu okazało się, że komputer jest uszkodzony i również został wymieniony. W końcu, któryś mechanik wylał z baku benzynę okazało się, że ma czerwony kolor i jej opary nie chcą się zapalić. Po nalaniu świeżej benzyny palił od strzała, po około miesiącu znowu pojawiły się problemy z zapłonem. Wyjeździłem bak do sucha, zatankowałem i znowu pali bez problemu. Można wnioskować, że paliwo zostaje w jakiś sposób zanieczyszczone, jakieś pomysły?