Temat: Codziennik  

Napisał seth

Czytaj uważniej. W porównaniu z pl. Średnia płacy w Niemczech i Polsce jest na podobnej wysokości. Koszt instalacji w pl około 3 tys wiec niewiele mniej jak w de tylko wszystko w innej walucie. Tam zarabiając i tam wydając to wychodzi tak jak w pl. Ot i tyle w temacie

Generalnie to mocno się mylisz.
W Polsce problemem są ceny produktów nieproporcjonalnie wysokie do zarobków. W Niemczech problemem są nieproporcjonalnie drogie usługi.

Napisał seth

Mechanik nie zarabia 1200zl bez przesady. Mówię tu o dobrym mechaniku a nie pqrtaczu który zmienia szefów co miesiąc. Pisałem tez o średniej płacy pomijając aspekt kto ta średnia wyrabia. Ogólnie nie od dziś wiadomo ze lepiej zarabiać u Niemca i tam wydawać w ojro niż żyć w pl i wydawać w zł. Standard życia mają wyższy choć i u nas nie ma co narzekać. Niestety utrzymanie auta kosztuje ale kto nam każe nimi jeździć

Boję się że po kilku latach tutaj przeżyłbyś gorzkie rozczarowanie widząc co jest warta Twoja wypłata 😉

Ale przynajmniej mit niwmca zbyt bogatego żeby tankować gaz się wyjaśnił 😉

I dlatego kupa polaków woli robić na zachodzie niż w kraju? Usługi nie są wcale takie drogie. Bo skoro znajomemu zaproponowano na start 2 tys ojro a wspomniana instalacja lpg kosztuje 3800 to za 2 miechy pracy ma instalacje. W pl zarabiał niecałe 1700 a instalacja kosztuje około 3 tys zł wiec porównywalny poziom cenowy tych usług przy nieporównywalnie niższych kosztach na utrzymanie samego siebie. Mogę się mylić oczywiście. Powiedz ile zarabia najmniej pracownik na umowę o prace ? Z tego co mi wiadomo w de płaca minimalna to 8ojro za godzinę wiec to nie jest tak mało .

W jakim zawodzie dają 2000 netto?

8,50 brutto. Pełny etat daje Ci 1600 brutto czyli 1000-1100 netto.

Wymień proszę co wchodzi w koszta utrzymania siebie.

Mieszkanie i wyżywienie to chyba proste.
1100 ojro na miesiąc to całkiem fajnie. Dla przykładu peugeot 3008 kosztuje u Niemca 5 tys ojro czyli 5 miesiąc pracy. Ten sam samochód kosztuje u nas około 24 tys zł wiec przy zarobkach ludzi robiących np na kasie w sklepie i zarabiających 1 400zl będzie dostępny za 17 miesięcy. Dalej twierdzisz ze za granicą jest źle?

OffTopic. Ja dzisiaj byłem na sprawdzeniu zbieżności. Generalnie wyszło ok z tym, poprawili trochę w prawym kole i muszę przyznać, że czuję różnicę. Oponki więc mogę wymieniać w ciemno już.

Od razu też kazałem podłączyć pod maszynkę do klimatyzacji. Wyszło, że brakowało mi 400g czynnika... ups...
Poszło smarowanie i cały cykl przeszła bez problemów. Czuć różnicę, po włączeniu moment i lodówka z kratek nawiewu.

Jeszcze jutro odgrzybianie i to na tyle, oponki jeszcze, ale to swoją drogą.

W tamtym roku jak żona mają odgrzybilem klime w firmie to się jej włączyć nie dało taki syf leciał. Szkoda ze mało teraz uczciwych firm. Jak będziesz odgrzybilem klime? Ozon czy piana?

U tych u których chce zrobić to ozon + granat. Rok temu nie miałem czasu i robiłem samym granatem i też dało spoko.
Za chwilę jednak będzie drugi potomek, a pewnie będzie się jeździć to chcę zrobić lepiej.

Napisał seth

Mieszkanie i wyżywienie to chyba proste.
1100 ojro na miesiąc to całkiem fajnie. Dla przykładu peugeot 3008 kosztuje u Niemca 5 tys ojro czyli 5 miesiąc pracy. Ten sam samochód kosztuje u nas około 24 tys zł wiec przy zarobkach ludzi robiących np na kasie w sklepie i zarabiających 1 400zl będzie dostępny za 17 miesięcy. Dalej twierdzisz ze za granicą jest źle?

Płacę za mieszkanie na wsi (6000 tys mieszkańców) 550 euro. Do tego dochodzi 60 euro za prąd. Wyżywienie to 250 do 350 euro miesięcznie. Chemia do domu (szampony, mydło, papier toaletowy, proszek do prania itd.) to kolejne 30-40 euro miesięcznie Internet u mnie na wsi to od 35 euro miesięcznie. Abonament przy komórce od 30 euro miesięcznie. Do tego dokupmy auto... Podatek za auto od 15 do 30 euro miesięcznie. Samo OC jakie mój sąsiad płaci za swojego Kalosa to 98 euro miesięcznie.
Właśnie zabrakło Ci tej fajnej wypłaty.

Zauwaz, że nie brałeś kredytu na auto (rata od 80 euro miesięcznie w górę). Zauważ, że nie wydajesz na ubrania. Zauważ, ze jeśli to auto miałeś wcześniej to zakładasz, że go NIE tankujesz. Nie zmieniasz opon (120 euro). Nie kupujesz opon (250 euro). Nie naprawiasz. Nie zmieniasz oleju (25 euro+olej). nie zmieniasz hamulców itd

I tak, masz rację - 1100 euro to równowartość 60 calowej plazmy. Ale taka wypłata na pewno nie pozwala Ci na cokolwiek niż życie od pierwszego do pierwszego i to z założeniem, że w twoim życiu nie pojawia się żaden niespodziewany wydatek.

naturalnie nie musisz mieć auta. To Ci oszczędzi jakieś 200 euro miesięcznie... Ale na bilet miesięczny aby dojechać do pracy wydasz circa 100.


Ja nie twierdzę, że to tak samo jak przeżyć w PL za 1700. ja twierdzę, ze życie w Niemczech za 1100 euro miesięcznie to rzecz bardzo daleko od fajnego, wygodnego życia jakie większość osób liczących to tak jak Ty widzi. Argument "jest dobrze bo gdzie indziej jest gorzej" do mnie nie przemawia.


Mieszkam w tym kraju 12 lat... I masz rację - łatwo mi cokolwiek kupić. Ale np na budowę domu nie mogę sobie pozwolić. Nie wyrobię na budowlańca. Pospawanie nowego wydechu to auta kosztuje mnie tu więcej niż dedykowany układ remusa. Wymiana rozrządu w moim fiacie to u mechanika koszty wysokości połowy wartości tego auta. Głupia wizyta u fryzjera to 15-25 euro i to jeśli jesteś facetem...

Bogate Niemcy? 80%(!) wszystkich sprzedawanych tu aut jest sprzedawana w kredycie. I to nie jest znak, ze dzieje się tu dobrze - wręcz przeciwnie.

A z ciekawości zapytam ogólnie ile się zarabia np w sklepie po 5 latach? Bo zaciekawił mnie tyle zarobkami. Z tego co słyszę od znajomych robiących sezonowo lub w sektorze produkcyjnym to u Niemca są fajne e zarobki a tu wychodzi trochę co innego

Bo fajne są jak jedziesz np. na wakacje do roboty i wydajesz to potem tu w PL

Spoko ale za miesiąc 2500 to nie to samo co 1100 wiec chodzi mi o ta znaczącą różnice. Juz pomijam zarabianie w ojro i wydanie w zl

Napisał seth

A z ciekawości zapytam ogólnie ile się zarabia np w sklepie po 5 latach? Bo zaciekawił mnie tyle zarobkami. Z tego co słyszę od znajomych robiących sezonowo lub w sektorze produkcyjnym to u Niemca są fajne e zarobki a tu wychodzi trochę co innego

1200-1400 do ręki.
Znajoma z wykształceniem IT pracujaca w swoim zawodzie w firmie zatrudniającej 700 osób zarabia circa 1600. Kierowca ciężarówki 1600-1800 do ręki.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał seth

Spoko ale za miesiąc 2500 to nie to samo co 1100 wiec chodzi mi o ta znaczącą różnice. Juz pomijam zarabianie w ojro i wydanie w zl

proszę, dochody brutto 2014.
pamiętaj, e miedzy a brutto a netto leży tu 35 do 45%. Pamiętaj, tez e wysoka średnia krajowa w Niemczech jest mocno zawyżana e zarabiającą 6 I 7 cyfrowe kwoty kadrę menedżerska.
gehaltstab3fin-focus.jpggehaltstab4fin-focus.jpggehalttab1-focus.jpg

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Napisał byrrt

Bo fajne są jak jedziesz np. na wakacje do roboty i wydajesz to potem tu w PL

Lub często bywasz w Polsce i sporo robisz tam (zakupy, naprawy auta, dentysta...). Z reszta ja nie widze jakos fali emigracji ciągnącej z PL do DE. raczej zostali tu Ci którzy siedza od lat i w PL i tak nie mają niczego do czego mogli by wracać.

Link do całego artykułu:
http://www.focus.de/finanzen/karrier...d_4325644.html

Napisał seth

A z ciekawości zapytam ogólnie ile się zarabia np w sklepie po 5 latach? Bo zaciekawił mnie tyle zarobkami. Z tego co słyszę od znajomych robiących sezonowo lub w sektorze produkcyjnym to u Niemca są fajne e zarobki a tu wychodzi trochę co innego

A, zapytaj znajomych ile z tych zarobków jest legalna i opodatkowana.

Napisał dejv667

1200-1400 do ręki.
Znajoma z wykształceniem IT pracujaca w swoim zawodzie w firmie zatrudniającej 700 osób zarabia circa 1600. Kierowca ciężarówki 1600-1800 do ręki.

Kierowca wypada teoretycznie najlepiej jednak zapomina się, że koszt zdobycia podstawowych uprawnień na takiego TIRa to koszt przekraczający 7 tysięcy zł.