Witam, rozrzad poprawiałem u siebie po ustawieniu go bez blokady, ustawiłem na blokadzie i jest wszystko jak powinno byc czyli wczesniej miałem bolec na godzinie 7 na wale a powinien byc na godz 6, auto odpala zaraz na 5 garów bez zadnego kopcenia na biało oraz falujacych obrotów, ale mam problem z marchewką a juz pisze co zaaobserwowałem: w dzien przed poprawieniem rozrzadu po wyłączeniu auta nie słyszałem buczenia elektrozaworu od EGRa a zawsze buczał i w sumie tak cały dzien nie buczał,wieczorem zabrałem sie za rozrzad po załorzeniu i naciagnieciu go prawidłowo auto odpaliłem i co dziwne auto zapaliło odrazu na 5 garów bez jakichkolwiek falowan silnika i dymieniu na biało poki nie złapało rownych obrotów ( czyli jeden zabek na wale był do przodu i poranny rozruch był widoczny z xx metrow :/ )

Po zapaleniu auta silnik pracuje ok 7-10 sekund wyswietla sie marchewa silnik bez zmian pracuje dalej, wystarczy zeby musnać pedał gazu obroty wskakuja na 1200 marchewa znika i po puszczeniu gazu po zejsciu obrotow na ok 850 po 7-10 sek pojawia sie znowu marchewa, w trasie: ruszam z miejsca ciagle przyspieszenie marchewy nie ma ale jazda z ciągłą predkoscia powoduje pojawienie sie marchewy przyspieszenie lub zwolnienie pedału gazu powoduje gasniecie, teraz pytanie co sie stało a stalo sie to po poprawieniu rozrzadu a teraz jest napewno dobrze ustawione bo auto ma kopa jak ta lala,wczesniej na przestawionym wale nie bylo kopa, bylem na kopmie przed poprawieniem rozrzadu i komp byl czysty zero błędów. Prosze o jakies wskazowki przed ponownym kompem ktory kosztuje niestety 90 zl

Wg tego rysunku blokady ustawiłem wał plus cechy pompy i rozrzadu na swoim miejscu, czerwone kreski to odnośniki dla ustawienia wału bez blokady pytam czy napewno tak to ma byc