Fiat wygasza produkcję modelu Bravo - będą nowe modele

Wiadomość myślę, że dobra! Ciekawe co zaprezentują. Może w końcu odświeżą linię Tipo/Tempra. Parę lat temu widziałem siatkę produktów Fiata i była tam informacja, że może Tipo/Tempra odświeżą, ale nic z tego nie wyszło.

Oby tym razem spełnili obietnice. A patrząc na Alfę Romeo nie jest to do końca oczywiste. Chociaż prawdą jest że mają na czym budować. Takie Ottimo/Viaggio ... czemu nie.

Inna sprawa że rezygnacja na ponad rok z kompaktowego hatchbacka (a na kombi to nawet nie wiem na ile) raczej nie wpłynie pozytywnie na słupki sprzedaży. Trzeba będzie inwestować w reklamę i kalkulować cenę na odpowiednio niskim poziomie.

a ja po cichu liczę na Nuova Stilo, chociaż biorąc pod uwagę fakt, że Stilo omal nie doprowadziło Fiata do bankructwa, nie sądzę żeby prędko chcieli sobie o tym przypomnieć. dodatkowo opinia "jednego z najbardziej awaryjnych aut europejskich" też robi krecią robotę jednemu z najpiękniejszych Fiatów w historii fabryki z Turynu. pożyjemy, zobaczymy

W moim zainteresowaniu nie leżą konkretne modele, linie nadwozia, czy strategie sprzedaży. Ja raczej oczekuję cudu, oczekuję bowiem, że Fiat wypuści na rynek samochody dopracowane pod względem konstrukcyjnym, proste w obsłudze, bez drogiej i awaryjnej elektroniki. Mam tu na myśli produkt na miarę VW Garbusa, czy Fiata 126, z tym, że dotyczący nie jednego modelu, a raczej gamy modelowej. Podobną strategię obrała Dacia wypuszczając tanie, a jednocześnie wszechstronne samochody, gdyby tylko poprawić jakość materiałów i wykonania, to sukces byłby pewny. Na dłuższą metę nie da się przecież utrzymać na rynku oferując wyłącznie 500, 500L, 500Treking, 500Abarth. To obrzydnie każdemu i w efekcie powstaje reakcja identyczna, jak na wszechobecne seriale z braćmi Mroczkami - mam mroczki przed oczami. Obecnie koncerny samochodowe, mniej więcej z 5 letnią częstotliwością wypuszczają nowe modele i począwszy od małych, miejskich wozideł zakupowych, a skończywszy na limuzynach, pakują w nie wszelkie możliwe bajery, które - w większości przypadków - są tak potrzebne, jak świni siodło. Przeciętny zjadacz chleba - przynajmniej w naszym kraju - potrzebuje samochodu uniwersalnego, takiego którym może przewieźć zarówno zakupy, dojechać do pracy, jak i pojechać z rodziną na wczasy. Tego wymogu nie spełnia Fiat 500, który nie dość, że mały, to kosztuje więcej, niż paskudna i siermiężnie wykonana, ale spełniająca opisane wymogi Dacia Lodgy. Fiat nigdy nie był luksusową marką i nie sądzę, by mógł nią zostać, ale solidnym, funkcjonalnym i tanim samochodem, jak najbardziej może. Gdyby Stilo, o którym wspomniał boch pozbawiono niektórych elementów wyposażenia (to one zresztą stały się powodem wspomnianej tu awaryjności), to biorąc pod uwagę funkcjonalność tego auta, nienaganne i na wskroś nowoczesne linie nadwozia, byłoby ono takim hitem sprzedaży, jak Golf w pierwszych latach produkcji.

Napisał hak64

Gdyby Stilo, o którym wspomniał boch pozbawiono niektórych elementów wyposażenia (to one zresztą stały się powodem wspomnianej tu awaryjności), to biorąc pod uwagę funkcjonalność tego auta, nienaganne i na wskroś nowoczesne linie nadwozia, byłoby ono takim hitem sprzedaży, jak Golf w pierwszych latach produkcji.

Fiat chciał "oszukać przeznaczenie" i zrobić auto, które będzie biło Golfa pod względem wyposażenia. Oczywiście Golf miał też te systemy, ale wymagał sporej dopłaty. Stilo za to było droższe w porównaniu z resztą (ale dobrze wyposażone na starcie), a istniało przekonanie, że Fiat jest raczej tani i przyniosło to Fiatowi więcej problemów niż korzyści.

Moim zdaniem stary podział: Fiat praktyczny i obszerny, Alfa Romeo sportowa, Lancia luksusowa było dobrym podziałem i ten model myślę działał. To nie przeszkadzałoby Fiatowi w obecnej polityce - gdzie mamy Jeepa, Dodga i Chryslera.

Nie ma już co kupić u Fiata...
I pewnie jeszcze długo nie będzie...
A może to jest po prostu tak, że nie opłaca się już sprzedawać aut w Europie, gdzie tylko zakazy, dyrektywy, i Euro 6.
Rynek kwitnie w Ameryce, w Azji, a tutaj..?
Na Białorusi można sobie kupić w salonie Lineę z T-Jetem pod maską, a tutaj się nie opłaca oferować takich aut.
Myślę że na coś nowego to się możemy już nie doczekać.
No chyba że jakaś kolejna wariacja 500.

Fiat miał niesamowity potencjał. tytuły Car Of The Year nie wzięły się znikąd. Tipo 1989; Punto 1995; Bravo/Bravo 1996; Alfa Romeo 156 1998; Alfa Romeo 147 2001; Fiat Panda 2004; Fiat 500 2008. dopiero od niedawna hegemonię aut włoskich oraz francuskich przerwał Volkswagen. jakim samochodem? nowym Polo, który w wersji 3 drzwiowej bez dwóch zdań przypomina Stilo:

Załącznik 17426

jako ciekawostka... projektantem nadwozia Polo V jest Włoch, Walter de Silva, który wcześniej zaprojektował chociażby Alfę Romeo 147. najwidoczniej Niemcom znudziły się nudne, niemieckie projekty. tymczasem Fiat brnie w 500. to nie skończy się dla niego dobrze. już teraz czytając co jakiś czas rankingi dot. nowych aut, nie widzę włoskiego producenta...

Enty raz te same wypowiedzi ale jeszcze raz to napisze - chciałbym się mylić i zobaczyć nową gamę aut fiata i niech to będą nawet jakieś nowe Punto/Bravo/Stilo itp.. nie ważne.. Byle nie była to kolejna odsłona obrzydłej już mi 500tki, która tak jak hak64 napisał nie nadają się na uniwersalne auto dla Kowalskiego..

a jakich wypowiedzi się spodziewałeś? na razie nie ma żadnych konkretów, więc można jedynie pisać o swoich pobożnych życzeniach.

Też mam nadzieję, że Fiat ogarnie się. Kiedyś był u nas w czołówce, a dziś ... 13 miejsce i wynik tylko o 157 aut sprzedanych w tym roku więcej od BMW.
BMW dogania